Pewna Brytyjka z West Yorkshire, z zawodu przewodniczka górska, została aresztowana na lotnisku w Delhi za to, że miała przy sobie urządzenie GPS. Kobieta ostrzega teraz innych podróżnych.
38-letnia Heather Mackins została aresztowana na lotnisku w Delhi po tym, jak ochrona znalazła w jej bagażu urządzenie GPS Garmin inReach. Taki sprzęt jest nielegalny w Indiach, bez licencji.
Aresztowana na lotnisku za sprzęt GPS
W poście, który brytyjska blogerka (prowadząca też zorganizowane wędrówki po Yorkshire), umieściła na Instagramie, ostrzegła innych, aby nie popełniali tego samego błędu, co ona i nie zabierali do Indii urządzeń GPS.
Kobieta ujawniła, że po przesłuchaniu przez policję na lokalnym posterunku w Indiach, została zwolniona. Jednak pod warunkiem pozostania w kraju do czasu kolejnego stawiennictwa w sądzie.
Wyświetl ten post na Instagramie
Okazało się również, że do aresztowania 38-latki doszło w Nowy Rok. Czyli dwa dni po tym, jak brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaktualizowało swoje zalecenia dotyczące podróży. W nich z kolei wyraźnie ostrzegło Brytyjczyków, aby nie podróżowali do Indii z urządzeniami do komunikacji satelitarnej.
Ostrzeżenia ze strony ministerstwa
W zaleceniach ministerstwa czytamy: „Posiadanie i używanie telefonów satelitarnych w Indiach bez licencji jest nielegalne. Obywatele brytyjscy byli aresztowani lub zatrzymywani za wwożenie telefonów satelitarnych. A także innych urządzeń nawigacyjnych z obsługą satelitarną do kraju bez uprzedniej zgody. Skontaktuj się z indyjskim Ministerstwem Telekomunikacji, aby poprosić o licencję”.
Gadżety Garmin inReach, z rodzaju tych, za które aresztowano 38-letnią Brytyjkę, to urządzenia kieszonkowe. Umożliwiają wysyłanie i odbieranie wiadomości za pomocą satelitów.
Jednak w Indiach, zgodnie z archaiczną indyjską Ustawą o Telegrafii z 1933 roku, tego typu urządzenia są nielegalne bez licencji.
W swoim wpisie na Instagramie 38-latka ze łzami w oczach ostrzegła z lotniska w Delhi: „Nie próbujcie podróżować do Indii z Garmin inReach ani żadnym innym komunikatorem satelitarnym – one są tutaj nielegalne”.
Na nagraniu wyznała, że skontaktowała się nawet z ambasadą brytyjską. Ale usłyszała, że niewiele mogą zrobić w jej sprawie.