1. Pozwalaj na negatywne komentarze
Dotyczy to zarówno kobiet jak i mężczyzn. Jeśli już decydujemy się iść z kimś do łóżka, powinniśmy darować sobie wszelkie przytyki. Zapamiętajmy, że w sypialni nie ma miejsca na negatywne komentarze dotyczące wyglądu drugiej osoby lub jej wydolności seksualnej. Jeśli komuś się wydaje, że w jakiś dziwny sposób zaogni to atmosferę, bo druga osoba będzie się tylko bardziej starała, to gorzko się myli. Jedyne co osiągniemy, to rozbudzenie kompleksów, złość i zamknięcie się w sobie drugiej osoby. I po co to wszystko, kiedy miało być tak przyjemnie? Bardzo prawdopodobne, że po takich komentarzach druga osoba nie będzie już chciała iść z tobą do łóżka. I wiesz co? Będzie miała rację. A jeśli to ty znajdziesz się po tej drugiej stronie pamiętaj, jedyne wyjście z tej sytuacji to pozbycie się uprzejmej inaczej jednostki z łóżka. W takich sytuacjach warto być bezkompromisowym i nie pozwalać wpędzić się w kompleksy i odebrać sobie przyjemności.
2. Zamartwiaj się swoim wyglądem
Ten punkt niestety dotyczy głównie kobiet. Tak jak nie powinnaś pozwalać na negatywne komentarze pod swoim adresem, tak nie pozwalaj też sobie na krytyczne myślenie o swoim ciele. W chwili stosunku nie ma sensu myśleć o tym jak wyglądasz i zamartwiać się, że nie wszystko w twoim ciele jest perfekcyjne. Kobiety zbyt często skupiają się na swoich niedoskonałościach co potęguje stres i uniemożliwia tak ważne rozluźnienie i zrelaksowanie się w łóżku.
Jeśli będziesz myślała tylko o tym, czy on nie zauważy fałdki na brzuchu czy rozstępów, gdzie będzie miejsce na przyjemność? Seks to czas na zapomnienie i oddanie się przyjemnym doznaniom. I pamiętaj, jeśli mężczyzna chce iść z tobą do łóżka, znaczy to tylko i aż tyle, że mu się podobasz taka, jaka jesteś. Mężczyźni podczas stosunku nie zwracają uwagi na twoje fałdki. Więc sama przestań o tym myśleć i oddaj się przyjemności. Poza tym, on z pewnością wyczuje twoje zdenerwowanie i noc, która miała być tak fantastyczna, zamieni się w stresującą i mało przyjemną. A jeśli to partner wygłosi jakiś nieprzyjemny komentarz na temat tego, jak wyglądasz, patrz punkt pierwszy. Taki amant zasługuje tylko na to, by znaleźć się po drugiej stronie drzwi.
3. Udawaj i kłam, nie mów o swoich potrzebach
Udawanie dotyczy głównie tych osób, które z różnych powodów myślą, że za wszelką cenę muszą zaspokoić potrzeby innych. Niestety doprowadzić to może do sytuacji, w której będą godzić się na rzeczy tak naprawdę im nie odpowiadające udając, że jest im dobrze. Jasne, że można udawać orgazm żeby zadowolić drugą osobę, ale po co? Seks jest tak delikatną sferą, że nie warto godzić się na coś, co ci nie odpowiada i udawać. Nie dość, że nie będziemy mieć z tego żadnej przyjemności, to z czasem może to prowadzić do frustracji i unikania intymnych zbliżeń. Nie chcesz zawieść czy zranić partnerki/a, zainicjuj szczerą rozmowę. Owszem, wymaga to delikatności i wyczucia, ale jeśli chcesz z kimś być, musicie nauczyć się rozmawiać o waszych potrzebach. Szczera rozmowa to klucz do udanego życia seksualnego. I pamiętaj, godząc się na coś, co wydaje ci się, że jest przyjemne dla tej drugiej osoby, nie masz wcale pewności, że tak jest. Może ktoś stara się ciebie zadowolić i dopóki mu nie powiesz, że tobie to nie odpowiada, dopóty nie zmieni on swojego zachowania. Ale pamiętaj, by nie popaść w drugą skrajność.
4. Koncentruj się tylko na własnych potrzebach
Egoizm podczas łóżkowych igraszek może nie wyjść nam na dobre kiedy druga osoba zorientuje się co jest grane. Pomyśl, gdyby każdy z partnerów skupiał się tylko na sobie seks przerodziłby się w jakąś parodię a żadna ze stron nie miałaby z niego satysfakcji. W życiu nie można tylko oczekiwać i brać, a przynajmniej nie na dłuższą metę. Jeśli dzielimy z kimś łóżko, musimy liczyć się też z jego potrzebami. Gdy będziemy pamiętać o drugiej osobie, ona z pewnością odwdzięczy nam się tym samym. Jeśli natomiast wytrwale będziemy trwać w zaspokajaniu tylko swoich potrzeb, może się to skończyć nie tylko nieudanym stosunkiem, ale też zakończeniem relacji.
5. Używaj seksu jako nagrody lub kary
Seks to nie karta przetargowa. Lepiej nie próbować wykorzystywać go do domowych czy partnerskich porachunków. To przyjemność i bezinteresowny akt, który łatwo zniszczyć, jeśli zacznie się go wiązać z systemem nagrody kary. Łóżko to nie miejsce tresury partnera czy partnerki. Jeśli w waszej relacji coś szwankuje, jeśli czasami się kłócicie, porozmawiajcie bez wyżywania się na drugiej osobie w sferze intymnej. To nigdy nie kończy się dobrze.