Jaka historia kryje się za dowodem osobistym suwerena II RP, którym legitymowała się polska rodzina z Anglii zatrzymana przez Straż Graniczną?

felieton Marcina Batko

Dopiero co w grudniu, na łamach Polish Express pisano o trzyosobowej rodzinie Polaków z Anglii, zatrzymanej przez pograniczników Straży Granicznej w Katowicach-Pyrzowicach legitymujących się zadziwiającym dokumentem – dowodem osobistym suwerena II Rzeczypospolitej Polskiej, hrabiego Jana Zbigniewa Potockiego, podającego się za prawowitego prezydenta według konstytucji kwietniowej, z 1935 roku. Jak łatwo się domyśleć, hrabia Potocki nie uznaje władz Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, a tym samym również jej spadkobierczyni, czyli III RP.

Był rok 1939, upadający pod naporem nazistów Rząd Rzeczypospolitej Polskiej, chwyta się ostatniej drogi ratunku. Ucieka, najpierw do Francji, później po upadku Paryża, do Londynu. Chce w ten sposób kontynuować polską państwowość. Do 5 lipca 1945 r. był to powszechnie uznawany na arenie międzynarodowej za jedyny legalny rząd Polski. Następnie przyszła znana nam zdrada Zachodu i odwrócenie się starych sojuszników od tzw. „Rządu londyńskiego”. Wielka Brytania oraz USA nie chcąc konfliktować się z powodu niewygodnego polskiego aspektu, ze Związkiem Radzieckim, postanowiły uznać władzę rodzącej się właśnie Polski Rzeczpospolitej Ludowej, jako państwa-satelity ZSRR. Ostatnie jednostki Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie zostały rozwiązane w 1947. Pozostały nam po nich rozsiane po Wyspach cmentarze i pomniki polskich żołnierzy.

Ten krótki historyczny wstęp jest nam potrzebny, aby zrozumieć, kim jest hrabia Jan Zbigniew Potocki. Trudno też zweryfikować jego nazwisko, gdyż nikt żyjący z rodu Potockich nie przyznaje się do niego, a tym bardziej nie uznaje jego tytułu hrabiego. Większość osób twierdzi, że Jan Zbigniew ma pochodzenie chłopskie. Nie przeszkodziło mu to zrobić swego rodzaju kariery w kręgach londyńskiego rządu na uchodźstwie. Pomimo braku oficjalnego uznania dyplomatycznego, rząd londyński postanowił działać dalej. (Po II wojnie światowej z rządem Rzeczypospolitej w Londynie oficjalne kontakty dyplomatyczne utrzymywały jeszcze przez jakiś czas niektóre państwa, jak RPA, Irlandia, Australia czy Watykan). Polacy mieli nadzieję na kolejne odwrócenie sojuszy, być może na nową wojnę z ZSRR i ufali, że rząd na uchodźstwie będzie ponownie istotny dla wielkich mocarstw. Kolejnymi prezydentami byli Władysław Raczkiewicz, August Zaleski, Stanisław Ostrowski, Edward Raczyński, Kazimierz Sobbat i ostatni Ryszard Kaczorowski, który przekazał insygnia Lechowi Wałęsie. Wcześniej jednak w Londynie doszło ro rozdziału. Część osób uznała dokument przedstawiony przez Juliusza Nowinę-Sokolnickiego, który przedstawił fotokopie przekazania urzędu przez prez. Zaleskiego. Po Śmierci Sokolnickiego, Potocki ogłosił się wyznaczonym przez zmarłego do roli prezydenta. Do dzisiaj Jan Potocki nie przedstawił dokumentu przedstawiającego autentyczność przekazania władzy, przez co legalność sprawowania urzędu budzi kontrowersje nawet wśród własnych sympatyków.

Oryginalne ruchy „hrabiego” Potockiego

Jan Zbigniew Potocki pojawił się na stałe w życiu społecznym w 2018 roku, kiedy postanowił wystartować w wyborach na prezydenta Warszawy. W tym celu założył partię polityczną o nazwie II Rzeczpospolita Polska. Nie przekonał jednak warszawiaków, gdyż zebrał pod swoją kandydaturą jedynie nieco ponad 2000 podpisów. Nie powstrzymało to jednak zakusów naszego „hrabiego”. Pomimo iż nie uznaje konstytucji z 1997 roku (według niego jest nieważna, gdyż w referendum konstytucyjnym brało udział mniej niż 50% uprawnionych), wystartował w wyborach prezydenckich w poprzednim roku. Znów jego zapędy ostudziły się na zbieraniu wymaganej liczby podpisów. A obiecywał niesamowite wręcz rzeczy jako prezydent:

– oficjalne zakończenie wojny z Japonią,

– podpisanie pokoju z Niemcami, po wypłacie przez Berlin wielkiego odszkodowania Polsce,

– świadczenie każdemu dorosłemu Polakowi 5000 zł

Jak widać pomysły przewyższające słynne 500+. Im dalej Jan Zbigniew był od wymarzonego urzędu, tym bardziej wchodził w odmęty dziwactw. W pewnym momencie uznał istnienie Wielkiej Lechii. Zaczął również wydawać własne dokumenty, legalnej wg niego kontynuacji II RP. Tym dokumentem posługują się również niektórzy Polacy w Anglii. Oprócz dowodu osobistego i paszportu, wkrótce ma ruszyć wydawanie prawa jazdy II RP. Jak jest napisane na stronie Potockiego, aby zdobyć paszport suwerena II Rzeczpospolitej należy:

1. pobrać i wypełnić wniosek o wydanie paszportu

2. przygotować zdjęcie do paszportu

3. opłacić przelewem koszty wyrobienia paszportu w kwocie 1800 zł na angielskie konto Jana Potockiego.

Przestrzegamy. Niestety pomimo wpłacenia 350 GBP panu Janowi Potockiemu, nie możemy na tym dokumencie podróżować. Nie uznaje go żaden kraj na świecie. Pan „hrabia” twierdzi, że wydaje dowody suwerena oraz paszporty, które chronią przed „przymusowymi szczepieniami”. Niestety nie chronią przed niczym. Z punktu widzenia prawa nie jest on legalnym dokumentem tożsamości. Nie pozwala tym samym na przekroczenie granicy. Wspomniana na początku rodzina na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach została wpuszczona do Polski dopiero, kiedy okazała prawdziwe dokumenty tożsamości.

Teksty tygodnia

Kontrowersyjna parada w Derry. Koktajle Mołotowa i aresztowania

W Poniedziałek Wielkanocny w Derry odbyła się kontrowersyjna parada zorganizowana przez ugrupowanie Saoradh. Jest ono politycznie powiązane z Nową IRA

Jak w UK obchodzi się święta wielkanocne?

Świętowanie Wielkanocy w UK.

Jakie zwyczaje są charakterystyczne dla Brytyjczyków?

48% ankietowanych odejdzie z pracy, jeśli stracą home office

Pracodawcy na Wyspach „ryzykują utratę najlepszych talentów”, jeśli całkowicie...

Zakłady fryzjerskie celem nalotów funkcjonariuszy imigracyjnych

W Wielkiej Brytanii funkcjonariusze imigracyjni przeprowadzili setki nalotów na zakłady fryzjerskie zatrudniające nielegalnych pracowników.

UK będzie ujawniać narodowość zagranicznych przestępców

Po raz pierwszy Home Office będzie ujawniać narodowość zagranicznych przestępców. A także dane na temat popełnionych przez nich przestępstw.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie