Kiedy bagaż rejestrowany może nie trafić do samolotu? Ryanair ujawnia powody

Ryanair ujawnia, kiedy nasz bagaż może nie trafić razem z nami na pokład samolotu. Tani przewoźnik podaje główne powody.

Bagaż rejestrowany może zostać załadowany na inny lot niż jego właściciel. Warto jednak wiedzieć, co zrobić, gdy tak się stanie i jakie są powody takiej sytuacji.

- Advertisement -

Nasz bagaż rejestrowany może nie polecieć z nami

Może się zdarzyć, że bagaż nie dotrze wraz z podróżnym do celu. Często jest to przyczyną wielu komplikacji. Powody bywają przypadkowe i niezamierzone, ale zdarzają się też niestety… celowe. Okazuje się, że linie lotnicze mogą celowo nie umieścić bagażu w samolocie, w którym leci jego właściciel.

Ryanair podał główne powody, dla których nasz bagaż rejestrowany może polecieć innym samolotem niż my. Irlandzkie linie twierdzą, że w miarę możliwości bagaż umieszcza się w tym samym samolocie, co podróżny, za wyjątkiem „pewnych okoliczności”.

Okazuje się, że linie lotnicze mogą zdecydować się na przewiezienie bagażu alternatywnym lotem „ze względów bezpieczeństwa, ochrony lub kwestii operacyjnych”.

Są sytuacje, w których bagaż rejestrowany może nie trafić na pokład samolotu, którym leci jego właściciel
Są sytuacje, w których bagaż rejestrowany może nie trafić na pokład samolotu, którym leci jego właściciel / fot. Getty Images

Ryanair podaje, że może zdecydować się na wysłanie bagażu innym lotem do tego samego miejsca docelowego, gdy na przykład samolot osiągnął maksymalną dopuszczalną wagę startową.

Przewoźnik twierdzi, że nie jest to powód do paniki. Linie lotnicze zapewniają, że bagaż rejestrowany przewiozą kolejnym lotem tak, aby dotarł do jego właściciela. Wyjątkiem mogą być przepisy, które wymagają obecności właściciela bagażu przy odprawie celnej.

Co zrobić, gdy bagaż poleci innym samolotem?

Gdy nasz bagaż dotrze do miejsca docelowego w innym czasie niż my, musimy go odebrać, gdy tylko przybędzie na miejsce. Niestety czasem może to być trudne lub niewygodne. Jeśli natomiast nie odbierzemy bagażu w „rozsądnym czasie”, linia lotnicza może naliczyć opłatę za jego przechowanie.

Ponadto, jeśli nie odbierzemy bagażu rejestrowanego w ciągu trzech miesięcy od momentu udostępnienia go do odbioru, Ryanair może się nim zająć bez ponoszenia jakiejkolwiek odpowiedzialności wobec nas.

Warto pamiętać, że nie możemy wysłać nikogo innego po odbiór bagażu. Zgodnie z warunkami linii lotniczych: „Tylko posiadacz Etykiety Identyfikacyjnej Bagażu jest uprawniony do odbioru Bagażu Rejestrowanego”. O tym warto pomyśleć, pisząc etykietę bagażową.

Z zasad Ryanaira wynika również, że jeśli nasz bagaż zawiera przedmioty, których nie mamy prawa przewozić, może odmówić przewozu. Linie lotnicze zastrzegają sobie również prawo do odmowy przyjęcia bagażu, który według ich „rozsądnej opinii” nie jest prawidłowo i bezpiecznie zapakowany.

Teksty tygodnia

Puder dla dzieci z azbestem? Johnson&Johnson z masowym pozwem

Pozew wskazuje, że talk używany w pudrze mineralnym zawierał włókniste formy talku oraz tremolit i aktynolit – minerały klasyfikowane jako azbest i powiązane z poważnymi nowotworami, w tym międzybłoniakiem i rakiem jajnika. Mimo tej wiedzy firma nie ostrzegała konsumentów na opakowaniach.

Rachel Reeves zapowiedziała wzrost podatków w najnowszym budżecie. Kto zapłaci więcej?

Kanclerz skarbu Rachel Reeves potwierdziła, że w najnowszym budżecie,...

Jarmarki bożonarodzeniowe pod presją strachu

W 2025 roku jarmarki bożonarodzeniowe w Niemczech odbędą się w cieniu traumy, ale też z nową determinacją, by nie pozwolić na powtórkę tragedii. Magdeburg wciąż walczy o zaufanie swoich mieszkańców. Jakie są zabezpieczenia i czy jarmarki będą bezpieczne?

Koniec ośmiogodzinnego dnia pracy? Rząd planuje rewolucję

Rząd federalny planuje przeprowadzić gruntowną zmianę zasad dotyczących czasu pracy. Głównym punktem reformy ma być zastąpienie obecnego ośmiogodzinnego dnia pracy limitem tygodniowym wynoszącym 48 godzin.

Zobacz, jak drony z jedzeniem podglądają mieszkańców. Dublin protestuje!

Drony dostarczające jedzenie stały się codziennością w zachodnim Dublinie – ale nie wszystkim się to podoba. Mieszkańcy alarmują, że maszyny hałasują, zaglądają im w okna i naruszają prywatność.

Przeczytaj także