Fot. Getty
W Wielkiej Brytanii potwierdzono pierwszy przypadek śmierci osoby zarażonej koronawirusem COVID-19. Pacjentka szpitala Royal Berkshire w Reading zmarła w czwartek.
Jak podaje dziennik „The Guardian”, w czwartek w szpitalu Royal Berkshire w Reading potwierdzono śmierć 70-letniej pacjentki, zarażonej wirusem COVID-19. Uznaje się, że jest to pierwsza w UK śmiertelna ofiara nowego chińskiego koronawirusa. Downing Street ostrzegło, że jest wysoce prawdopodobne, że wirus rozprzestrzeni się na Wyspach w „znaczący sposób”, a premier Boris Johnson przekazał wyrazy głębokiego współczucia rodzinie zmarłej.
Jak donoszą brytyjskie media, kobieta zaraziła się wirusem na miejscu, w Wielkiej Brytanii, choć nie miała kontaktu z żadną osobą wcześniej oficjalnie zdiagnozowaną. Szpital poinformował, że 70-letnia mieszkanka UK została przyjęta do Royal Berkshire w środę z powodów niezwiązanych z koronawirusem, jednak lekarze postanowili wykonać jej testy na obecność COVID-19.
Niestety, zanim pojawiły się wyniki badań, kobieta już nie żyła. Zgon stwierdzono w czwartek wcześnie rano, gdy nie znano jeszcze wyników testów. Ostatecznie wyniki okazały się pozytywne, co potwierdziło pierwszy przypadek śmierci osoby zarażonej koronawirusem w UK.
Jak podało BBC, w Wielkiej Brytanii liczba osób zarażonych w ciągu doby wzrosła o 30, co oznacza, że sięgnęła już 116.
