W związku z pojawieniem się kontrowersji związanych z liczeniem głosów w komisjach w czasie drugiej tury wyborów prezydenckich, utworzono petycję z apelem o ponowne ich przeliczenie.
Ze względu na fakt, że różnica między kandydatami na prezydenta wyniosła zaledwie 369 tysięcy głosów, powstała petycja o ponowne ich przeliczenie. Zwłaszcza, że w niektórych komisjach miały miejsce poważne błędy.
Petycja o ponowne przeliczenie głosów
W niedzielę petycja o ponowne przeliczenie głosów w wyborach prezydenckich 2025 zebrała ponad 200 tys. podpisów. Organizatorzy akcji zmienili już cel na 300 tys. Zwracają oni uwagę na minimalną różnicę głosów między dwójką kandydatów. Ponadto aż 189 tys. głosów uznano za nieważne.
„Wymienione przesłanki poddają w wątpliwość rzetelność i uczciwość całego procesu wyborczego. W trosce o transparentność i poszanowanie demokratycznych standardów, żądamy ponownego, dokładnego przeliczenia głosów. Zbieramy podpisy pod petycją w tej sprawie, aby ostateczny wynik w pełni odzwierciedlał wolę narodu. I ostatecznie rozwiał wszelkie wątpliwości i teorie spiskowe narosłe wokół jego wyniku” – czytamy.

Nadzwyczajne posiedzenie PKW odwołane
Mimo że petycja nie jest w żaden sposób wiążąca i zobowiązująca do reakcji, członek PKW, Ryszard Kalisz zapowiedział specjalne posiedzenie Państwowej Komisji Wyborczej w poniedziałek, 9 czerwca.
Na portalu X poinformował: „Posiedzenie PKW dot. wpisów błędnych liczb głosów w protokołach niektórych OKW odbędzie się 9 czerwca 2025 r. o godz. 17.00. Sąd Najwyższy rozstrzyga o ważności wyborów na Prezydenta RP na podstawie sprawozdania przedstawionego przez PKW oraz po rozpoznaniu protestów„.
Posiedzenie PKW dot. wpisów błędnych liczb głosów w protokółach niektórych OKW odbędzie 9 czerwca 2025 r. o godz. 17:00.
Sąd Najwyższy rozstrzyga o ważności wyborów na Prezydenta R.P. na podstawie sprawozdania przedstawionego przez PKW oraz po rozpoznaniu protestów.— Ryszard Kalisz (@RyszardKalisz) June 7, 2025
Tak naprawdę posiedzenie PKW zaplanowano na 16 czerwca. Jednak ze względu na zgłaszane kontrowersje i coraz więcej apeli o ponowne przeliczenie głosów, zdecydowano się przyspieszyć termin.
Jednak parę godzin przed zapowiadanym spotkaniem, rzecznik PKW, Marcin Chmielnicki poinformował o odwołaniu posiedzenia. Chmielnicki powiedział, że „takie spotkanie nie było planowane”.
Kontrowersje przy przeliczaniu głosów
Z podanych informacji wynika, że nawet w kilkunastu obwodowych komisjach wyborczych, mogło dość do błędnych wpisów w protokołach do głosowania. Największe błędy w działaniu komisji ujawniono w Krakowie i Mińsku Mazowieckim.
Zgłaszanych jest coraz więcej przypadków przypisania głosów kandydatowi, które zostały tak naprawdę oddane na jego rywala.
W Krakowie mówi się nawet o „wyborczym cudzie” w komisji nr 95. W drugiej turze 1132 głosy zdobył Nawrocki, a Trzaskowski 540. Z kolei w pierwszej turze wyborów Trzaskowski uzyskał 550 głosów poparcia, 221 Sławomir Mentzen, a 218 Karol Nawrocki.
Natomiast w Mińsku Mazowieckim w jednej z komisji także doszło do zamiany wyniku kandydatów. Przewodniczący komisji przyznał, że popełnił błąd przy wypełnianiu protokołu. Po weryfikacji błędu okazało się, że Rafał Trzaskowski zdobył 611 głosów, a Karol Nawrocki 363 głosy.