Kolejna "dobra zmiana" w Polsce – rząd zamierza wprowadzić formę progresywnej opłaty za ZUS w zależności od tego ile zarabiamy. Nowy sposób naliczania ubezpieczenia społecznego miałby objąć osoby samozatrudnione.
Proponowana zmiana miałaby zostać wprowadzona w 2018 roku. Zamiast sztywnej opłaty za ZUS osoby samozatrudnione płaciłby różną stawkę w zależności od wysokości ich dochodów. Według wstępnych szacunków miałby on wynosić około 20% liczonych od przychodu, ale tylko do sumy 5 tysięcy złotych przychodu miesięcznie.
Polska patriotyczna ciężarówka robi FURORĘ na brytyjskich drogach
Teraz osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą płacą około 1200 złotych w skali miesiąca bez względu na to ile zarabiają. Według nowej koncepcji osoby, która miesięcznie zarabiają oddawałyby ZUS`owi około 400 złotych, a 3 tysiące – około 600.
Takie rozwiązanie z pewnością pomoże osobą, które zarabiają mniej, ale ci, którzy będą mieścili się w górnej części widełek zapłacą z kolei więcej. Co więcej – miesięcznie obliczanie własnej stawki mocno skomplikuje regularne rozliczanie się ZUS`em, które stanie się jeszcze bardziej czasochłonne i zwyczajnie trudne.
Tragedia w Cheltenham! Polka śmiertelnie potrącona na przejściu dla pieszych
To z pewnością zmiana w dobrym kierunku, ale nie może się równać z warunkami, jakie jest w stanie zaoferować Wielka Brytania osobom samozatrudnionym. Zakładając spółkę LTD w Londynie i prowadząc działalność w Polsce poziom danin społecznych i tak będzie niższy, niż w po proponowanej zmianie. W UK płacimy zaledwie 300 złotych przy przychodach rzędu 5 tysięcu. "W dodatku wciąż pozostaje 60 tyś złotych wolnych od podatku, możliwość odkładania na brytyjską, pewną emeryturę, na którą kwota wypłaty wynosi około 3200 zł miesięcznie" – wymienia zalety spółki limited Agnieszka Moryc z Admiral Tax.