Brytyjski portal dla miłośników zwierząt informuje, że firmy na Wyspach zaczęły udzielać płatnych urlopów osobom mającym w domu małego zwierzaka, którym trzeba się zaopiekować.
Twój czworonożny przyjaciel potrzebuje opieki i musisz się nim zająć? W Wielkiej Brytanii coraz więcej firm wprowadza płatne urlopy dla właścicieli zwierząt. Brzmi to trochę absurdalnie, ale jeśli brać pod uwagę wydajność pracownika, to nie jest to wcale taki ekstrawagancki i nieprzemyślany pomysł. Szczęśliwy pracownik to bardziej wydajny i lojalny pracownik. Zdaje się, że taka zasada właśnie przyświeca dyrektorom firm, które wprowadzają taką praktykę.
Polskie małżeństwo imprezowało do 5.00 rano w londyńskim klubie techno – zgadnijcie, ile mieli lat!
Urlopy „zwierzęce” udzielane są na wzór zwolnień przysługujących pracownikom, którym urodzi się dziecko i trwają nawet do 3 tygodni. Wszystko zależy od możliwości firmy oraz od potrzeb czworonoga.
„Nie mam dzieci, ale mam psy i wiem, ile one znaczą dla ludzi. Uważam, że okazywanie wyrozumiałości pracownikom w sprawie zwierząt sprawia, że są oni lojalni i ciężko pracują. Zwierzęta są teraz jak dzieci, więc dlaczego ludzie nie mieliby dostać trochę wolnego, kiedy zwierzęta się pojawiają w domu?” – powiedział Greg Buchanan, właściciel firmy informatycznej z Manchesteru.
Co ciekawe, nie jest wcale odosobniony w swojej opinii, ponieważ według danych zebranych przez firmę, która zajmuje się ubezpieczeniami dla zwierząt (Petplan), co dwudziesty pracownik w Wielkiej Brytanii skorzystał z takiego urlopu. Ciekawe czy urlop przysługuje też właścicielom bardziej egzotycznych zwierząt, pająków, węży czy rybek?