11 członków rodziny z Lincolnshire, którzy na przestrzeni 26 lat przetrzymywało 18 osób w warunkach urągających ludzkiej godności, stanęło przed sądem.
Rodzina Rooneyów mieszkała głownie na osiedlach dla travellersów w okolicach Lincoln. Ich celem były osoby z problemami – bezdomne, uzależnione od alkoholu i narkotyków, a nawet opóźnione w rozwoju.
Podczas procesu w sądzie w Nottingham oskarżyciele argumentowali, że sposób w jaki Ronneyowie traktowali swoje ofiary, na trwałe odbił się na ich zdrowiu psychicznym i fizycznym. Przez lata oprawcy bili i znęcali się nad swoimi „pracownikami” – nie dawali im jedzenia, bili i zastraszali. Jedna z osób zmuszanych przez Rooneyów do pracy, spędziła w ich niewoli całe 26 lat.

„Pracodawcy” wabili potencjalne ofiary obietnicą mieszkania i pracy. Kiedy jednak dana osoba przybywała do swojego nowego „domu” okazywało się, że jest to zrujnowany karawan – bez ogrzewania, wody i toalety. Wiele ofiar zeznało, że potrzeby fizjologiczne musiało załatwiać w pobliskim lesie.
Jedna z więzionych osób stwierdziła, że została zmuszona do wykopania swojego grobu. „Tutaj skończysz” – miał powiedzieć jeden z Rooneyów, kiedy odmówiła podpisania umowy o pracę, a właściwie – niewolę.
Jak wynika z raportu National Crime Agency, współczesne niewolnictwo i handel ludźmi, kwitnie obecnie w najlepsze. W 2016 roku zidentyfikowano 3800 osób, które padły ofiarami tych procederów. To jednak tylko wierzchołek góry lodowej. „Istnieje spora szansa, że osoby, które przeżyły tego typu horror, mijasz codziennie na ulicy” – twierdzi Will Kerr z NCA.
Najbardziej przerażający wydaje się fakt, że Rooneyowie przetrzymywali swoje ofiary, aby zarabiać na zwykłe zachcianki: wakacje na Barbadosie. operacje plastyczne oraz obozy treningowe w szkółce Manchester United.
Siostra mężczyzny, którego Rooneyowie przetrzymywali przez 26 lat zeznała, że jej brat nie miał świadomości do czego został zmuszony. „Kiedy podpisywał umowę, John Rooney powiedział mu: ‚Będziesz dla nas pracował do końca życia”. Wcześniej kazał mu wykopać sobie grób i ostrzegł, że jak nie podpisze, to tam skończy. Później bili go grabiami, wybijali zęby betonowym klocem… Zniszczyli go” – stwierdziła kobieta.
Wyrok w sprawie Rooneyów zapadnie 7 września.