Mniej lotów Ryanaira z lotniska Warszawa-Modlin — w oficjalnym komunikacie wydanym w piątek, 8 września 2023 roku czytamy o cięciach w zimowej siatce połączeń ze stołecznego portu lotniczego.
Irlandzki tani przewoźnik zlikwidował 10 tras i zmniejszył częstotliwość kolejnych 13 połączeń. Wśród anulowanych połączeń są między innymi loty na Wyspy Brytyjskie (Belfast, Manchester, Bristol), a rzadziej będziemy latać do Londynu czy Dublina. W efekcie rozkład lotów Ryanaira na zimę 2023/2024 z warszawskiego Modlina został zredukowany o około 20 procent.
Przypomnijmy, pod koniec bieżącego miesiąca wygasa obecna umowa między Ryanairem a lotniskiem w Modlinie. To właśnie ona jest punktem wyjścia sporu między władzami lotniska a liniami lotniczymi. Porozumienie zawarte w 2013 roku zapewnia bardzo korzystne warunki dla irlandzkiego przewoźnika, który chciałby utrzymać je na podobnym poziomie w przyszłości.
Konflikt między Ryanair a lotniskiem Warszawa-Modlin
Obecnie irlandzkie linie za odprawienie jednego pasażera płacą 5 złotych na mocy obowiązującej umowy, jak podaje portal WNP. Stawka dla innych linii, które mogłyby operować na lotnisku, sięga już 40 zł, a podobne stawki na Okęciu wynoszą 80 złotych. To główny powód, dla którego lotnisko po prostu nie przynosi zysków. Modlin pozostaje deficytowy, ale obecne władze chcą to zmienić, nakładając wyższe stawki właśnie na Ryanaira. Rzecz jasna linie lotnicze niechętnie odnoszą się do takiej podwyżki.
Dodajmy, iż do podobnej sytuacji doszło również w zeszłym roku, także we wrześniu. Wówczas w obliczu braku porozumienia Ryanair zdecydował się na zmniejszenie ruchu w tym porcie lotniczym w sezonie zimowym aż o 10 procent. Był to bardzo duży cios, który zatrzymał dalszy rozwój polskiego lotniska zlokalizowanego w Nowym Dworze Mazowieckim.
„Jest dużo więcej opcji dla Ryanaira w Polsce niż Warszawa”
„Tej ogromnej straty w ruchu i połączeniach do/z Modlina i szerszego regionu Mazowsza można było uniknąć, gdyby zarząd lotniska Warszawa-Modlin (który przez dwa lata unikał porozumienia) zawarł długoterminową umowę rozwojową ze swoim największym klientem, Ryanairem” – jak czytamy dalej w oficjalnym komunikacie tanich linii.
W jaki sposób władze portu lotniczego w Modlinie zareagowały na ruch ze strony Ryanaira? Władze lotniska w Modlinie na razie nie chcą oficjalnie odnieść się do komunikatu przewoźnika. – Zarząd nie komentuje informacji prasowej linii Ryanair. Jesteśmy przekonani, że wypracujemy takie zasady współpracy, które będą dla obu stron korzystne. Pozwolą na rozwój zarówno siatki połączeń Ryanair jak i lotniska – jak mówi Grzegorz Hlebowicz, wiceprezes stołecznego portu lotniczego.
Czy Ryanair całkowicie zrezygnuje z latania z Modlina?
Na chwilę obecną Ryanair będzie nadal obsługiwać ponad 290 lotów tygodniowo do/z lotniska Warszawa-Modlin. Niemniej, jeśli linie lotnicze, które odpowiadają za praktycznie cały ruch lotniczy w Modlinie, opuszczą to lotnisko, może się to skończyć katastrofą dla tego portu lotniczego.
– Jest dużo więcej opcji dla Ryanaira w Polsce niż Warszawa. Istnieje dużo innych miast i lotnisk, na których możemy się rozwijać. Jeśli nie będziemy się rozwijali w Modlinie, to przerzucimy ciężar biznesu na Gdańsk, Kraków. Łódź traktujemy nie jak lotnisko pomocnicze dla Warszawy, lecz jako duże miasto samo w sobie i kierunek, który może rozwijać się samodzielnie – jak komentował już rok temu Michael O`Leary. Jak widać, nie boi się on podejmować trudnych i radykalnych decyzji.
Podsumowując, warto zaznaczyć, iż według oficjalnych danych ULC Ryanair pozostaje najpopularniejszą linią lotniczą w Polsce. Irlandzki przewoźnik w pierwszym kwartale roku obsłużył 3,1 miliona pasażerów.
Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!
Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:
Jak oceniamy brytyjski system edukacji w porównaniu z polskim? [sonda]
Zmiany finansowe, które wchodzą we wrześniu
W Londynie zniszczono 25 proc. nowych kamer ULEZ. Sadiq Khan ugnie się pod presją londyńczyków?