Fot. YouTube
Pracownicy punktu informacji na Lotnisku Chopina w Warszawie zostali przyłapani na namiętnym okazywaniu sobie uczuć w trakcie pracy. Wideo opublikowane na kanale YouTube nie tylko zelektryzowało internautów, ale też mocno ich podzieliło w zakresie oceny spontanicznej eksplozji uczuć.
Oglądając wideo trudno jest nie zauważyć, że pracownicy lotniska nie potrafią się opanować i raz po raz dają się ponieść namiętnym igraszkom. Internauci są jednak podzieleni w sprawie tego, czy para rzeczywiście uprawiała w pracy seks, czy też pozwoliła sobie jedynie na niewinne pieszczoty.
Antidotum na walentynki: Czym jest i kiedy obchodzimy Singles Awareness Day?
Nagranie opublikował w Walentynki dziennik „Super Express”, który zwrócił się też do władz lotniska z prośbą o komentarz w sprawie. Piotr Rudzki z działu PR zaznaczył jednak, że choć zachowanie mężczyzny i kobiety było nie na miejscu, to nie można wobec nich wyciągnąć żadnych negatywnych konsekwencji, ponieważ nie są oni pracownikami Przedsiębiorstwa Państwowego „Porty Lotnicze” (PPPL). Poza tym, jak dodał Rudzki, do namiętnych igraszek w punkcie informacyjnym doszło kilka lat temu, a nie, jak sugeruje to data publikacji nagrania przez „Super Express”, w tegoroczne Walentynki.
To wideo każdy rodzic powinien pokazać swojemu dziecku. Ku przestrodze!
– Uważamy, że miłość jest pięknym uczuciem i warto je okazywać. (…) [Ale ] są pewne granice. Para uwieczniona na filmie, naszym zdaniem, zdecydowanie przekroczyła te granice. Gdyby to byli pracownicy PPL – czyli zarządzającego Lotniskiem Chopina – z pewnością musieliby liczyć się z konsekwencjami służbowymi – powiedział na łamach „Super Express” Rudzki. – W tym przypadku utrudnione jest ustalenie personaliów nagranych osób – dodał rzecznik lotniska.
Europejski przewoźnik lotniczy zlikwidował połączenia z Wielką Brytanią! Powód – Brexit