W czasie swojego sobotniego przemówienia w Oxfordzie na National Conservative Convention Theresa May powiedziała, że nie dopuści do zorganizowania drugiego referendum ani "zawieszenia" Brexitu.
W czasie spotkania konserwatystów jasno opowiedziano się za tym, że Brexit nie powinien zostać opóźniony i nie należy wykluczać opcji opuszczenia Unii Europejskiej bez umowy. Theresa May oświadczyła, że „najgorszą rzeczą, jaką możemy teraz zrobić, to stracić cel naszych działań”.
Premier nawiązała najwyraźniej w swoim przemówieniu do ostatniej deklaracji trzech czołowych członków jej gabinetu Amber Rudd, Grega Clarka oraz Davida Gauke, którzy oficjalnie ostrzegli May, że, jeśli nie wykluczy opcji twardego Brexitu, to opóźnią wyjście z UE.
Ponadto partia Liberalnych Demokratów zapowiedziała, że 27 lutego złoży w parlamencie wniosek o zorganizowanie drugiego referendum, w którym opinia publiczna miałaby się wypowiedzieć na temat ostatecznego kształtu umowy brexitowej jak również za tym, czy chce opuszczać Unię Europejską.
Theresa May zastrzegła jednak podczas swojego przemówienia w Oxfordzie, że nie dopuści do drugiego referendum ws. Brexitu, a wyjście z UE nie może zostać „zawieszone”.
– Powinniśmy być skupieni całkowicie na wprowadzeniu Brexitu. Nie możemy i nie będę zawieszać tego, co było największym sprawdzianem demokracji w historii tego kraju. Na końcowym etapie tego procesu najgorsze, co możemy zrobić, to stracić cel naszych działań – powiedziała premier.
Theresa May spotka się niebawem z liderami unijnymi na szczycie UE, gdzie liczy na rozmowy, które miałyby przełamać impas związany z kwestią Irlandii Północnej. Dzięki temu premier będzie mogła zaproponować zmiany w umowie brexitowej podczas kluczowego głosowania w Izbie Gmin, które odbędzie się 27 lutego.