W Wielkiej Brytanii nadal utrzymują się utrudnienia w podróży po tym, jak w poniedziałek huragan Floris uderzył w Wyspy. Spowodował odwołania pociągów i promów. Wywołał też masowe przerwy w dostawie prądu.
Wielka Brytania zmaga się obecnie ze skutkami najbardziej niszczycielskiego huraganu w ostatnich latach. Niestety utrudnienia w podróży będą się utrzymywać jeszcze przez pewien czas.
Utrudnienia w podróży przez huragan Floris
Network Rail ostrzega, że utrudnienia w podróży potrwają jeszcze we wtorek ze względu na poważne zniszczenia, do jakich doszło na kolei. Pasażerom zalecono sprawdzenie pociągów, zwłaszcza jeśli wybierają się na północ od Newcastle.
Natomiast ScotRail poinformowało o zawieszeniu kursów na wielu trasach, które będą musiały zostać sprawdzone przed ponownym otwarciem. Utrudnienia przewiduje się do godziny 16.00 we wtorek.
Caledonian Sleeper Services zostały odwołane w poniedziałek wieczorem. LNER poinformował, że połączenia na północ od Newcastle mogą być opóźnione lub odwołane we wtorek. Z kolei TransPennine Express poinformowało, że żadne połączenia na północ od Carlisle i Newcastle nie będą kursować przed godziną 09.00.
Firma CalMac Ferries obsługująca połączenia promowe na zachodnim wybrzeżu Szkocji podała, że utrudnienia będą utrzymywać się jeszcze we wtorek.
900-miliowy lot donikąd
Huragan Floris nie oszczędził także linii lotniczych. W poniedziałek jeden z samolotów pasażerskich EasyJet wykonał 900-miliowy lot… donikąd. Samolot wystartował z lotniska Luton tuż przed godziną 12.00 i przeleciał na wysokości 36 000 stóp do szkockiego lotniska.
Jednak na wysokości 2000 stóp piloci Airbusa A319 zdecydowali się ze względu na trudne warunki pogodowe nie lądować jednak w Inverness i zawrócić do Luton. W ten oto sposób po 2 godzinach i 25 minutach lotu samolot wylądował na miejscu startu.
43 tysiące domów bez prądu w Szkocji
Huragan Floris odciął od prądu ponad 43 tysiące domów w Szkocji. Dlatego też Scottish & Southern Electricity Network (SSEN) określiło go jako jeden z najbardziej niszczycielskich letnich huraganów w ostatnich latach.

Żółte ostrzeżenie Met Office przed silnym wiatrem obowiązywało jeszcze we wtorek do godziny 08.00 rano na Orkadach. Wydano je po odwołaniu o północy bursztynowych i żółtych ostrzeżeń w wielu rejonach Szkocji, północnej Anglii, Irlandii Północnej i północnej Walii.
W poniedziałek wieczorem odbyło się specjalne spotkanie Resilience Room szkockiego rządu, aby podjąć odpowiednie decyzje w kwestii problemów, jakie spowodował huragan. Należą do nich: odcięcie tysięcy domostw od prądu, a także opóźnienia w przekazywaniu wyników egzaminów uczniom.
Prognoza pogody na najbliższe dni
Met Office poinformowało, że we wtorek mieszkańcy Wysp mogą spodziewać się przelotnych opadów deszczu. Wystąpią one głównie na północy i w centrum kraju. Wiatr będzie jednak słabszy niż w poniedziałek, ale nadal porywisty.
W środę będzie już zdecydowanie mniej deszczu i cieplej, z jeszcze słabszym wiatrem. Jednak w czwartek znowu się zachmurzy i wystąpią przelotne opady deszczu. A w piątek na północy kraju możemy spodziewać się przelotnych opadów.