piątek, 20 września, 2024

Panika na pokładzie Boeinga 737: Silnik odrzutowca stanął w płomieniach po tym, jak podczas startu uderzył w ptaki [Wideo]

Niemałego stresu najedli się pasażerowie samolotu Boeing 737 linii American Airlines, który w trakcie startu uderzył w stado ptaków. Na szczęście pilotom udało się bezpiecznie sprowadzić maszynę na ziemię, po około 40 minutach od opuszczenia lotniska. 

Latające wokół lotniska ptaki to zawsze duże zagrożenie

Do tego bardzo niebezpiecznego incydentu doszło w niedzielę 23 kwietnia w Ohio. Startujący z Międzynarodowego Portu Lotniczego Port Columbus Boeing 737 linii American Airlines wpadł w stado ptaków. Samolot odbił się od ziemi o 7:43, ale jeden z jego silników stanął w płomieniach, w związku z czym kontynuowanie lotu w kierunku miasta Phoenix w Arizonie nie było możliwe. Z informacji zebranych przez stronę internetową FlightAware śledzącą loty krajowe wynika, że maszyna przyziemiła z powrotem na lotnisku w Ohio już o godzinie 8:22. 

Świadkowie tego niebezpiecznego incydentu byli jeszcze bardziej precyzyjni i zeznali, że podczas startu Boeing 737-800 zderzył się ze stadem gęsi. Zderzenie musiało być bardzo silne, ponieważ płomienie natychmiast wystrzeliły z silnika, a niektórzy pasażerowie obecni  na pokładzie myśleli, że zaraz przestaną one działać. Powagę sytuacji pokazują dobitnie filmy i zdjęcia zamieszczone z incydentu w Internecie, na których widać płomienie wydobywające się z silnika, i wydobywający się z silnika niski, dudniący dźwięk. 

 

 

Problemy załogi w powietrzu

Zderzenie z ptakami to jeden z najpoważniejszych problemów, z jakimi muszą się mierzyć załogi samolotów. Znacznie częściej jednak kłopoty sprawiają sami pasażerowie i ich skandaliczne zachowanie. Zupełnie niedawno na łamach „Polish Express” przytaczaliśmy historię samolotu lecącego z New Delhi do Londynu, który musiał lądować zaraz po starcie w wyniku agresywnego zachowania jednego z pasażerów. Z historii, którą opisał „Hindustan Times” wynikało, że samolot linii Air India wystartował z międzynarodowego lotniska Indira Ghandi i obrał kurs na Londyn, gdy nagle, z niewiadomych przyczyny, jeden z pasażerów zaatakował członków personelu pokładowego. Zaledwie 15 minut po starcie mężczyzna zaczął m.in. ciągnąć za włosy stewardesę. I choć otrzymał on kilka ustnych ostrzeżeń od załogi, to nie zaprzestał swoich agresywnych działań. A krzywdę fizyczną wyrządził aż dwóm członkom personelu pokładowego. 

W groźnych incydentach w powietrzu królują Brytyjczycy?

Groźne incydenty w powietrzu to niestety wcale nie rzadkość. Media raz po raz zajmują się zdarzeniami w powietrzu, które często kończą się właśnie przymusowym lądowaniem. Na łamach „Polish Express” też nierzadko można o takich historiach przeczytać, a bohaterami „pierwszych stron gazet” często są niesforni Brytyjczycy udający się na wakacje, którzy tuż przed wejściem na pokład lub już w trakcie lotu przesadzają z konsumpcją alkoholu.
Na przykład z końcem maja na pokładzie samolotu Ryanair lecącego zEdynburga na Maltę zaczął się awanturować mężczyzna, który do tego jeszcze się rozebrał. Na wideo można było zobaczyć, jak półnagi Brytyjczyk krzyczy do siedzącego przy oknie mężczyzny: „what, what?”, a członkowie załogi samolotu próbują utrzymać dwóch panów w bezpiecznej od siebie odległości. Agresor w pewnym momencie oddał nawet cios w powietrze, aby dać upust swojej złości. Na innym z kolei nagraniu mężczyzna próbował bronić swojego zachowania przed pasażerami w drugiej części samolotu tłumacząc im: „Nie jestem pozbawionym szacunku facetem”.

Czasami w powietrzu robi się naprawdę niebezpiecznie

Innym razem, na pokładzie znajdującego się w powietrzu samolotu Airbus A320, 32-letni mężczyzna rzucił się na przypadkową pasażerkę, próbując ją udusić, a następnie… zmarł na zawał serca. Zdarzenie miało miejsce w samolocie Red Wings, w maju 2019 roku, a 32-latek zaczął się awanturować niemal zaraz po starcie, krzycząc do pasażerów, że „piloci śpią” i że „wszyscy zginą”. Gdy mężczyzna rzucił się na przypadkową pasażerkę i zaczął ją dusić, zainterweniowali inni pasażerowie. Jeden z nich otrzymał zresztą od napastnika kilka ciosów w głowę telefonem komórkowym.  Po opanowaniu sytuacji na pokładzie młody mężczyzna został skrępowany, a kapitan zadecydował o powrocie na lotnisko, z którego wystartowano. Ale wówczas doszło do kolejnego niespodziewanego zdarzenia – napastnik doznał ataku serca. Obecny na pokładzie lekarz szybko reanimował mężczyznę, przywracając mu czynności życiowe, ale, jak się wkrótce okazało, tylko na chwilę. Mężczyzna zmarł jeszcze zanim samolot zdołał wylądować.

 

Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!

Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:

Znalazłeś pieniądze na ulicy? Lepiej ich nie podnoś – możesz mieć kłopoty z prawem

HMRC potwierdziło wypłatę 301 funtów milionowi mieszkańców Wysp. Kto dostanie pieniądze?

Ryanair ostrzega podróżnych, którzy mają zaplanowane loty w tym tygodniu

POLISH EXPRESS W GOOGLE NEWS

Teksty tygodnia

Kierowcy Bolta zawalczą przed sądem o prawa pracownicze

Kierowcy Bolt chcą korzystać z praw pracowniczych na podobnych zasadach co pracownicy w innych sektorach. Poszli z tym do sądu

Zostań ekspertem Masażu Kobido Up – Zapisz się na intensywne szkolenia w Londynie i Birmingham

Naturalne sposoby odmładzania twarzy to najgorętszy trend w pielęgnacji,...

Brytyjskie pokolenie Z sprzeciwia się Brexitowi i chce powrotu do UE

Szczególnie mocny sprzeciw wobec Brexitu wyrażają przedstawiciele pokolenia Z. Osoby dorastający we w pełni scyfryzowanym społeczeństwie były zbyt młode, aby wziąć udział w referendum w 2016 roku.

Bank Anglii podjął decyzję w sprawie stóp procentowych

Bank Anglii nie obniżył stóp procentowych, zamiast tego postanowił utrzymać je na niezmienionym poziomie 5 proc.

Councile wciąż mają do rozdania 57 mln funtów w ramach Household Support Fund

Do końca września można wnioskować o pomoc w ramach programu Household Support Fund. Councile mają jeszcze na ten cel 57 mln funtów

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Royal news

Zdrowie