Fot: Materiały policyjne
Podejrzany o brutalne morderstwo żony Polak zbiegł do Irlandii – czytamy na łamach "The Irish Mirror". 35-letni Grzegorz Włodarczyk miał uciec przed polskim wymiarem sprawiedliwości aż na Zieloną Wyspę.
Mężczyzna, który na mocy Europejskiego Nakazu Aresztowania ścigany jest przez policję z całej Europy miał według "Mirrora" ukryć się właśnie w Irlandii. To wciąż nieoficjalne informacje, ale według polskich władz po dokonaniu zbrodni Włodarczyk dosłownie rozpłynął się w powietrzu. Wydano za nim ENA, co sprawiło, że ścigają go wszystkie europejskie formacje policyjne. Za zbrodnię, której dokonał, grozi mu dożywotni pobyt w więzieniu.
Konserwatyści knują, jak odwołać Theresę May, ale brytyjska premier wydaje się tym nie przejmować
Przypomnijmy, do tej brutalnej zbrodni doszło w gminie Trawniki na Lubelszczyźnie, w dniu 23 marca. Włodarczyk zadał swojej żonie kilkanaście ciosów nożem. 38-letnia Katarzyna miała rany dosłownie wszędzie – na twarzy, głowie, klatce piersiowej, podbrzuszu i szyi. Śmiertelnym okazał się ten, który został zadany w klatkę piersiową, tuż przy sercu.
Grozy dodaje fakt, iż świadkiem tej makabrycznej sceny była czteroletnia dziewczynka, córka Grzegorza i Katarzyny. Sprawca nie zrobił jej jednak żadnej fizycznej krzywdy. Zamknął ją w szafie owiniętą w koc. Nie wiadomo jednak czy zrobił to przed czy po dokonaniu zbrodni…
Kiedy przypadają kolejne dni wolne od pracy Bank Holidays?
W związku z powagą tej zbrodni polska policja zdecydowała się na udostępnienie danych osobowych podejrzanego i jego rysopisu. Grzegorz Włodarczy to mężczyzna o wzroście 184 cm i wadze około 100 kg. Ma krępą budowę ciała, włosy ciemne krótkie, lewe ucho ze śladem po przekłuciu, oczy piwne, na lewej łydce posiada tatuaż – rysunek „gitary ze skrzydłami”.
Wszystkie osoby, które posiadają wiedzę co do miejsca pobytu poszukiwanego proszone są pilny kontakt z najbliższą jednostką Policji lub z dyżurnym KPP w Świdniku pod numerem 81 749-42-10.