Fot. Twitter
W miasteczku Ardee na północy Irlandii znalezione zostało ciało Polki z odciętą głową. Irlandzkie media potwierdziły, że ofiara to 57-letnia Elżbieta Piotrowska, a głównym podejrzanym w sprawie zabójstwa kobiety jest jej 32-letni syn.
O makabrycznej zbrodni poinformowała policję Garda Síochána sąsiadka Polki, która usłyszała krzyki dochodzące z jej domu. Gdy funkcjonariusze zjawili się na miejscu, znaleźli ciało 57-letniej Elżbiety Piotrowskiej bez głowy, a w niewielkiej odległości od miejsca zbrodni – także siekierę. W związku z zabójstwem gardai już niecałe dwie godziny później aresztowali 32-letniego syna kobiety, który został przewieziony na posterunek Drogheda Garda i który jak na razie pozostaje jedynym podejrzanym w sprawie. – Aresztowaliśmy jedną osobę i nie szukamy nikogo innego – powiedział dziennikarzowi „The Irish Times” jeden z funkcjonariuszy prowadzących śledztwo.
Brutalne morderstwo Polaka w Londynie – jego zmasakrowane ciało znaleziono na parkingu
Jak podają irlandzkie media, ofiara mieszkała na Zielonej Wyspie z mężem i synem od wielu lat (w Polsce została jedynie jej córka). Wiadomo już, że w chwili zbrodni mąż Polki przebywał w pracy, a także, że jej syn miał problemy z narkotykami. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że zabójstwo mogło mieć podłoże osobiste.
Do sieci wyciekły zdjęcia pielęgniarki podejrzanej o zabójstwo 8 noworodków
„Wspaniała kobieta” – tak o 57-letniej Polce mówią jej sąsiedzi z Bridge Street, gdzie Polka mieszkała w domu – bliźniaku. Podejrzany o zabójstwo kobiety Tomasz Piotrowski mieszkał w domu nieopodal rodziców.