Hasło: „Allahu Akbar” zna dzisiaj praktycznie każdy, kto w miarę regularnie ogląda wiadomości telewizyjne. Okrzyk o tej treści towarzyszy wielu zamachom terrorystycznym, do których przyznają się organizacje ekstremistyczne. Jak jednak tłumaczą przedstawiciele tych wyznawców islamu, którzy są przemocy przeciwni, zwrot ten jest wykorzystywany w niewłaściwym kontekście.
„Allahu Akbar” znaczy: „Allah jest Wielki”. To zdanie, które muzułmanie na całym świecie powtarzają kilkanaście razy dziennie, podczas modlitw. Jest ono świadectwem radości, wypowiadanym podczas wszystkich ważnych okazji, takich ja śluby czy urodziny dzieci.
Niestety, pochodzący z Uzbekistanu zamachowiec, który kilka dni temu zabił na ulicach Nowego Jorku osiem osób, krzycząc „Allahu Akbar” nie miał dobrych intencji. Właśnie dlatego, przekonują muzułmanie, ludzie są przekonani, że te słowa oznaczają coś złego.
W mediach społecznościowych pojawiło się wiele komentarzy tłumaczących, że „Allahu Akbar” to nie wezwanie do ataku terrorystycznego. „To zdanie nie ma znaczenia politycznego, nie nawołuje do przemocy, czy natychmiastowego ataku. Ja sama powtarzam je jakieś 20 razy dziennie” – napisała na Twitterze Rabia Chaudry.
Pracownica żłobka dźgnięta nożem w Londynie. Napastniczki krzyczały „Allah cię dopadnie”!
Jeden z dziennikarzy New York Times, Wajhat Ali, tłumaczy: „Wczoraj wieczorem powtórzyłem ‚Allahu Akbar’ na głos kilka razy. Wcześniej, podczas obiadu, z ustami pełnymi kebabu z kurczaka, również powtarzałem „Allahu Akbar”.
Co ciekawe, również mieszkający na Bliskim Wschodzie chrześcijanie posługują się tym zwrotem. „Allah” po arabsku oznacza „boga” – dowolnej religii.