Do referendum ws. Brexitu zostały jeszcze 3 tygodnie, a już towarzyszy temu spory skandal. Okazuje się, że dostawca oprogramowania do obsługi głosowania pomylił wyborców i karty do głosowania wysłał obywatelom Unii nieupoważnionym do wzięcia udziału w referendum – w tym także Polakom.
Komisja Wyborcza podała, że rzeczywiście, z powodu „błędów w systemie”, jakaś liczba kart do głosowania trafiła do złych odbiorców. Fakt ten potwierdził także sprawca całego zamieszania – firma Xpress, która jest odpowiedzialna za obsługę referendum w części gmin. Firma niezbyt starannie sprawdziła narodowość niektórych wyborców.
Karta do głosowania jednego z czytelników Polish Express, który nie posiada brytyjskiego obywatelstwa
Najnowsze sondaże ws. Brexitu – jak wpłynęły na kurs funta?
Komisja Wyborcza utrzymuje, że pomyłki dotyczą niewielkiej liczby osób – liczby, która w żaden sposób nie byłaby w stanie wpłynąć na wynik referendum. Firma Xpress zapowiedziała też szybkie znalezienie błędu w systemie i unieważnienie źle wysłanych kart do głosowania. Poza automatycznym unieważnieniem kart, do osób nieupoważnionych do wzięcia udziału w referendum, które karty te otrzymały, wysłane zostaną również listy z przeprosinami i ze stosownym wyjaśnieniem sprawy.
Wypowiedz się na temat referendum w sprawie Brexitu! Dotyczy ono też Ciebie!
Błędy w przygotowaniach do referendum nagłośnił Iain Duncan Smith – jeden z wiodących polityków antyunijnych. Miejmy zatem nadzieję, że cała sprawa nie obróci się przeciwko Polakom, którzy w całej tej sytuacji nie są niczemu winni….
