Zaskakującym wyznaniem podzielił się z dziennikarzami prezes Ryanaira Michael O’Leary. Okazuje się, że szef irlandzkich linii lotniczych nienawidzi wyjeżdżać na wakacje. Zamiast tego woli pracować.
Szef Ryanaira nie lubi odpoczywać?
Słynący z kontrowersyjnych poglądów i wybitnie rozwiniętego indywidualizmu szef Ryanaira ponownie zaskoczył. Otóż Michael O’Leary przyznał właśnie w mediach, że w zasadzie „nienawidzi” wyjeżdżać na wakacje. Woli pracować, niż wylegiwać się gdzieś na plaży. O’Leary, choć piastuje stanowisko CEO potężnych linii lotniczych od 30 lat, sam najbardziej lubi odpoczywać w domu. Szef Ryanaira nie pali się do zagranicznych wyjazdów.
Opinią w sprawie urlopu O’Leary podzielił się na łamach „The Sunday Times”, które zapytało CEO Ryanaira, czy planuje jakoś uczcić 30-lecie prezesowania jednym z największych linii lotniczych na świecie. – Nienawidzę wakacji – odpowiedział na tak postawione pytanie O’Leary. I dodał: – Nie jestem w stanie leżeć na cholernej plaży i czytać. Zdecydowanie wolę pracować.
Podróże z Ryanairem będą w tym roku droższe
Podróżni szykujący się w te wakacje na lot z Ryanairem muszą się przygotować na znaczącą podwyżkę cen. Michael O’Leary informuje, że tego lata ceny biletów na podróż samolotem Ryanair będą nawet o 10 proc. wyższe niż o tej samej porze w roku ubiegłym. Eksperci szacują, że na przykład w przypadku rodzinnego wyjazdu do chorwackiego Dubrownika planowana, 10-proc. podwyżka cen, może oznaczać konieczność zapłacenia nawet ok. 100 funtów więcej za bilety.