Ryanair zostawił pasażera na lotnisku w Bristolu

Ryanair zrujnował rodzinie wakacje po tym, jak zostawił jednego z pasażerów na lotnisku w Bristolu.

Rodzinę rozdzielono na lotnisku w Bristolu po tym, jak Ryanair nie wpuścił na pokład jednego z pasażerów. Do zdarzenia doszło 14 lipca.

- Advertisement -

Ryanair zostawił pasażera na lotnisku

Kobieta, która chciała pozostać anonimowa, powiedziała, że jej mężowi odmówiono wejścia na pokład samolotu, mimo że był zaledwie pięć minut spóźniony przez parkowanie samochodu.

Samolot miał wystartować o godzinie 05.55 rano, ale na lotnisku poinformowano pasażerów o półgodzinnym opóźnieniu. Wspomniany mężczyzna spóźnił się jedynie 5 minut, co w obliczu półgodzinnego opóźnienia samolotu nie było znaczące. Jednak obsługa Ryanaira nie wpuściła go już na pokład.

W rezultacie jego rodzina poleciała bez niego, a on musiał następnego dnia udać się na lotnisko w Luton, aby złapać kolejny samolot do Sofii. Kosztowało go to ponad 400 funtów.

Tłumaczenie Ryanaira

Ryanair twierdzi, że bramka do wejścia na pokład została zamknięta punktualnie o 05.30. Przewoźnik tłumaczy, że po wejściu pasażerów na pokład podpisywany jest protokół prawny, który następnie przekazuje się kapitanowi. A to uniemożliwia ponowne otwarcie bramek.

Kobieta, której mąż spóźnił się pięć minut do wejścia na pokład, powiedziała:

– Zadzwoniłam do męża, żeby się pospieszył. A on dosłownie biegł w stronę bramki i powiedział, że jeszcze tylko minuta. Przeszliśmy przez bramkę, bo z dziećmi trwa to dłużej, a bramka zamknęła się nie więcej niż minutę później. Mój mąż pojawił się chwilę później. Machał i prosił, aby go wpuszczono i wyglądał na bardzo szczęśliwego, bo myślał, że mu się udało.

Okazało się, że inny pasażer także spóźnił się na lot i nie wpuszczono go do samolotu.

– Był też inny pasażer, który podszedł do bramki zaraz po moim mężu i też nie mógł wejść na pokład. Żaden pasażer nie znalazł się jeszcze w tym czasie na pokładzie. Rozpłakałam się, bo to zrujnowało nasze wakacje, a moje dzieci były bardzo zdenerwowane – dodała kobieta.

Teksty tygodnia

Wykryto toksyczny glifosat w tamponach! Norma przekroczona 40 razy

Szokujący raport! W produktach menstruacyjnych dostępnych w całej Wielkiej Brytanii wykryto wysokie stężenia glifosatu – pestycydu uznawanego za substancję rakotwórczą.

Wiele rodzin nie ubiega się o zasiłki w Holandii, a ma do nich prawo

Wiele osób w Holandii uprawnionych do zasiłków, w ogóle się o nie nie ubiega. Rezygnują w ten sposób z dużej pomocy finansowej, bardzo często nieświadomie.

Horror w Liverpoolu! Prawie 50 osób rannych

Poniedziałkowy wieczór miał być ogromnym świętem. Okazał się niewyobrażalną tragedią. Kierowca wjechał w tłum ludzi w Liverpoolu podczas świętowania mistrzostwa drużyny.

Monika Clark – Polka, która odmieniła swoje życie i inspiruje innych do zmiany

Od eBay’a po luksusowe retreaty w Szkocji. Monika Clark opowiada, jak pomogła sobie i teraz pomaga kobietom zmienić życie od wewnątrz.

Czy policja przesadza z nadzorem? Niemal 5 mln zeskanowanych twarzy w rok

Technologia rozpoznawania twarzy stała się nieodłącznym elementem pracy policji w Wielkiej Brytanii. W związku z tym obywatele coraz mocniej martwią się o swoją prywatność.

Przeczytaj także