Setki tysięcy nastolatków w Anglii, Walii i Irlandii Północnej otrzymało dziś wyniki z egzaminów GCSE. Po raz pierwszy od 2019 r. we wszystkich trzech krajach przywrócono ocenianie na poziomie sprzed pandemii koronawirusa.
Jak wypadły egzaminy GCSE w 2024 r.?
Jak zatem wypadły egzaminy GCSE (General Certificate of Secondary Education) w 2024 r.? Zgodnie z oczekiwaniami i w tym roku najlepsze wyniki otrzymali uczniowie pobierający naukę w Londynie. Tylko w stolicy ponad jedna czwarta prac otrzymała ocenę 7 (A) lub wyższą, natomiast reszta kraju wypadła pod tym względem nieco słabiej.
W Londynie najwyższe noty otrzymało 28,5 proc. uczniów, co oznacza wzrost o 0,1 pkt. proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Tuż za Londynem uplasował się region South East, gdzie ocenę od 7 do 9 otrzymało 24,7 proc. prac (to wzrost o 0,3 pkt. w porównaniu z 2023 r.). Najgorzej natomiast wypadł region North East, gdzie najwyższe noty stanowiły 17,8 proc. wszystkich prac. Co jednak warte wzmianki, wynik 17,8 proc. był i tak wyższy od zeszłorocznego 17,6 proc. A to oznacza, że North East zmniejszył nieznacznie swój dystans do Londynu po raz pierwszy od prawie dekady.
Ogółem ocenę co najmniej 7 lub A otrzymało 21,8 proc. zdających egzamin GCSE w Wielkiej Brytanii. To spadek o 0,2 pkt proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym, ale wzrost w porównaniu do roku 2019, gdzie wskaźnik ten wyniósł 20,8 proc.
Ministerstwo edukacji chce niwelować regionalne różnice w edukacji
Tegoroczne wyniki egzaminów GCSE ponownie pokazują, jak wiele pozostaje jeszcze do zrobienia, by zniwelować regionalne różnice w poziomie edukacji. Komentując wyniki egzaminów, nawiązała do tego Minister edukacji Bridget Phillipson, obiecując, że rząd Partii Pracy jest „zdeterminowany”, by niwelować „zakorzenione” regionalne dysproporcje w zakresie edukacji. Ale minister pochwaliła też uczniów szkół średnich, mówiąc: – Uczniowie wykazali się niezwykłą odpornością i determinacją, stawiając czoła niespotykanym dotąd zakłóceniom wynikającym z pandemii, Raac [chodzi o bezpieczeństwo budynków szkolnych wzniesionych z autoklawizowanego betonu komórkowego – przyp.red.] i strajków.
A Pepe Di’Iasio, sekretarz generalny stowarzyszenia Association of School and College Leaders, w takich oto słowach skomentował najnowsze rezultaty: – [Wyniki] pokazują, że względne poziomy dobrobytu i niekorzystnej sytuacji społeczno-ekonomicznej nadal odgrywają ogromną rolę w wynikach edukacyjnych. Zajęcie się tymi dysproporcjami musi być kluczowym priorytetem nowego rządu, który musi współpracować z sektorem edukacji. Musimy zrobić więcej, aby wesprzeć nasze szkoły i uczelnie. Finansowanie i niedobory nauczycieli w połączeniu z problemami po pandemii dotyczącymi zdrowia psychicznego, zachowania i frekwencji sprawiły, że okoliczności stały się szczególnie trudne.