Brytyjczyk zmarł na oczach swoich dzieci wychodząc z samolotu

40-letni Chris Neill źle się poczuł w trakcie lotu do Wielkiej Brytanii wracając z wakacji. Gdy wychodził z samolotu, upadł i zmarł na oczach swoich dzieci.

Do tragedii doszło po awaryjnym lądowaniu w Niemczech. Ojciec dwójki dzieci źle się poczuł w trakcie lotu na pokładzie Jet2, gdy wracał z wakacji w Bułgarii do Wielkiej Brytanii.

- Advertisement -

Zmarł na oczach swoich dzieci

Chris wracał z wakacji z synami, a źle się poczuł jeszcze na pokładzie. Tam założono mu maskę tlenową i przeniesiono na przód samolotu. Pilot podjął wtedy decyzję o awaryjnym lądowaniu.

40-letni Brytyjczyk wychodząc z samolotu zasłabł i upadł na schodach. Mimo szybkiej pomocy ze strony ratowników medycznych na lotnisku, mężczyzna zmarł na oczach swoich dzieci. Ze wstępnych ustaleń wynika, że najprawdopodobniej miał atak serca.

Nie miał ubezpieczenia

Ojciec Chrisa, Mal poleciał następnego dnia do Niemiec, aby zabrać do domu wnuki – 19-letniego Reece’a i 8-letniego Archiego. Mężczyzna opisał swojego syna jako człowieka, który „żył pełnią życia”, był entuzjastą fitnessu i kimś, kogo „naprawdę lubili wszyscy”.

Obecnie rodzina zbiera pieniądze na sprowadzenie ciała Brytyjczyka do kraju. Założyła zbiórkę na GoFundMe. Do tej pory zgromadziła 17 000 funtów z 25 000 docelowych.

Okazało się bowiem, że ubezpieczenie Chrisa wygasło przed wyjazdem na wakacje. Jego rodzina znalazła się w ten sposób w rozpaczliwej sytuacji.

Ojciec Chrisa powiedział:

– W samolocie powrotnym poczuł się źle. Nie wiedzieli, co się dzieje. Wylądowali w Niemczech i, kiedy pomagano mu zejść po schodach, zemdlał. Nie żył już, gdy wnieśli go do karetki. Jego starszy syn zadzwonił do mamy Chrisa, żeby powiedzieć, co się stało. A ja poleciałem tak szybko, jak to możliwe. Nie znajdę odpowiednich słów pochwały dla Jet2 za to, jak sobie z tym wszystkim poradzili.

– Jet2 umieścił dzieci w hotelu i próbował znaleźć im lot powrotny następnego dnia. Pojechałem prosto na lotnisko w Manchesterze, bo mieszkam w Morecombe (…). Udało mi się odstawić Reece’a i Archiego na lot powrotny do Wielkiej Brytanii, a ja zostałem, aby załatwić pewne sprawy – dodał ojciec Chrisa.

Teksty tygodnia

Chodnik to nie parking. Londyńska policja bezwzględnie ściga kierowców

Londyn, z jego wąskimi, historycznymi ulicami, nie został zaprojektowany z myślą o współczesnym ruchu samochodowym. Kierowcy często stają przed dylematem, jak jednocześnie zaparkować, nie zablokować przejazdu i uniknąć kary. Częstą pokusą jest częściowe wjechanie na chodnik. Niestety, to zły pomysł.

Błędy na paragonie, przez które tracimy pieniądze

Klienci sklepów w Niemczech niepotrzebnie tracą pieniądze przez błędy na paragonie. Zdarzają się one najczęściej w konkretne dni.

Odnaleziono szczątki Polki zaginionej przed 15 laty. To córka kobiety zgłosiła zaginięcie!

W Derby odnaleziono ludzkie szczątki, które najprawdopodobniej należą do zaginionej Izabeli Zabłockiej – Polki z Normanton, która zaginęła w 2010 roku i od tamtej pory nie dawała znaku życia

Wykryto toksyczny glifosat w tamponach! Norma przekroczona 40 razy

Szokujący raport! W produktach menstruacyjnych dostępnych w całej Wielkiej Brytanii wykryto wysokie stężenia glifosatu – pestycydu uznawanego za substancję rakotwórczą.

Coraz więcej gapowiczów w londyńskim metrze. Tracą przez nich wszyscy

Transport for London bije na alarm. Niemal 5 proc. przejazdów w londyńskim metrze odbywa się bez opłaty. Skala problemu rośnie, a konsekwencje są odczuwalne przez wszystkich – od uczciwych pasażerów po samą sieć TfL.

Przeczytaj także