Brytyjczycy boją się, że wrócimy do Polski. Już mówią o „kryzysie zatrudnienia”

„The Independent” alarmuje, że na przestrzeni zaledwie trzech miesięcy, jakie upłynęły od referendum w sprawie Brexitu, Wyspy opuściło już 100 tys. obywateli UE. Przeciętnych Brytyjczyków, którzy głosowali za wyjściem z Unii, takie statystyki cieszą – w przeciwieństwie do świata biznesu. 

Przedsiębiorcy ostrzegają, że brytyjska gospodarka już niedługo będzie musiała poradzić sobie z poważnym problemem. Już dzisiaj wiadomo, że w porównaniu z lutym zeszłego roku, w UK zarejestrowało się 16 proc. mniej pracowników z Polski, 14 proc. mniej Węgrów i 20 proc. mniej Słowaków. 

Wielką Brytanię zalewa fala imigrantów z Rumunii i Bułgarii! Polaków przyjeżdża coraz mniej

Mimo, że saldo migracji nadal jest dodatnie – do UK przyjeżdża więcej osób, niż wyjeżdża – to już niedługo ta nadwyżka ma być niewystarczająca, aby załatać dziurę na rynku pracy. Problem dostrzegają na przykład właściciele hoteli, dla których „rozwód” z UE okazał się szczęściem w nieszczęściu. Choć turystów, wypychających portfele coraz tańszymi funtami na Wyspy zjeżdża coraz więcej, to już niedługo nie będzie miał kto podawać im śniadań, nalewać drinków i sprzątać hotelowych pokoi. Znaczna część z 4,9 milionów pracowników sektora turystycznego to bowiem posiadacze europejskich paszportów. 

Dodatkowo, spadająca wartość brytyjskiej waluty przekłada się na wysokość wynagrodzeń. Analitycy zwracają uwagę, że zarobki w sektorze obsługi spadły średnio o 15 proc. 

Jak twierdzi Ufi Ibrahim – przewodniczący British Hospitality Association – o nowych pracowników, co zrozumiałe, będzie coraz trudniej: „Nikt nie będzie chciał przyjechać tutaj do pracy mając świadomość, że niedługo będzie być może musiał pakować się z powrotem” – tłumaczy Ibrahim dodając, że ryzyka boją się nie tylko pracownicy najniższych szczebli. Na ogłoszenia o pracę w ekskluzywnych londyńskich restauracjach przestali rownież odpowiadać najlepsi szefowie kuchni. „Odnoszą wrażenie, że nie są tu mile widziani” – Ibrahim komentuje medialną otoczkę, jaka wyjściu z UE towarzyszy. 

Funt traci na wartości przez niepewną sytuację związaną z Brexitem

Drugim po turystyce sektorze, który na Brexicie już cierpi, jest rolnictwo. John Hardman z organizacji Hops Labour Solutions twierdzi, że po raz pierwszy w swojej 14-letniej karierze miał problem ze znalezieniem pracowników sezonowych, których od lat rekrutował na wschodzie Europy. Pod koniec zeszłego lata i na jesieni nie udało mu się wypełnić 400 wakatów z puli 12 tysięcy miejsc pracy na polach Kent, Midlands i Wschodniej Anglii. Zimą sytuacja jeszcze się pogorszyła: „Zbieranie brukselki przy minus czterech stopniach w grudniu to, w obliczu taniego funta, jeszcze mniej zachęcająca perspektywa zawodowa, niż wcześniej” – tłumaczy Hardman. 

Czyżby Hardman nie pomyślał o najprostszym możliwym rozwiązaniu? Dlaczego nie zatrudni Brytyjczyków? Odpowiedź na to pytanie raczej nie jest zaskakująca: „Nikt przy zdrowych zmysłach nie porzuci etatu dla pracy sezonowej. Przykładowo: truskawki zbieramy w Kent, gdzie nie praktycznie nie ma bezrobocia. Jak mam przekonać beneficiarzy z Hull, żeby przyjechali do mnie pracować? Poza tym i tak nie mieliby gdzie mieszkać” – kwituje Hardman.

Temat numeru: Bajzel po angielsku, Brexit za trzy lata

Teksty tygodnia

Ekstremiści w parlamencie? AfD uznane za partię ekstremistyczną

AfD jest drugą siłą polityczną w Niemczech. Jednocześnie od...

Ceny mieszkań w Irlandii rosną znacznie szybciej niż płace

Irlandia uchodzi za jedno z najdroższych miejsc do życia...

Brytyjskie emerytury za granicą pozostaną zamrożone

Osoby pobierające brytyjskie emerytury, które mieszkają poza Wielką Brytanią, nie mogą liczyć na podwyżki State Pension.

Będą cięcia Winter Fuel Payments. Rząd jest nieustępliwy

Rząd potwierdził, że nie cofnie swojej decyzji o cięciach Winter Fuel Payments. Mimo że nawet członkowie Partii Pracy apelują o ponowne przemyślenie tego ruchu.

Policjanci celem ataków w Holandii

Liczba ataków na policjantów w 2024 wyniosła nieco ponad 12500 incydentów. Część z nich miała poważny charakter. Czy i dlaczego policjanci są celem ataków w Holandii? Czy to dużo?

Przeczytaj także