Wielka Brytanie zmaga się nie tylko z dziurą budżetową, rzekami przypominającymi ścieki, ale także ze złą jakością powietrza. To zdaniem lekarzy truje mieszkańców UK każdego dnia.
Brytyjska służba zdrowia odrzuciła dwa leki stosowane w leczeniu Alzheimera. NHS uznało, że „korzyści są zbyt małe, by uzasadnić ich wysoką cenę”. The National Institute for Health and Care Excellence podtrzymał swoją wcześniejszą decyzję w sprawie leków donanemab i lecanemab.
Zespół naukowców z York University opublikował niepokojące wyniki badań, które pokazują skalę skażenia rzek w Zjednoczonym Królestwie przez tzw. wieczne chemikalia. Analiza próbek pobranych z ponad 30 rzek z terenu Anglii, Szkocji, Walii i Irlandii Północnej wykazała obecność kwasu trifluorooctowego w niemal wszystkich badanych miejscach.
Ogólnokrajowe badanie przeprowadzone w Wielkiej Brytanii doprowadziło do opracowania metody leczenia białaczki bez konieczności stosowania chemioterapii. W przypadku niektórych pacjentów nowa terapia może okazać się znacznie skuteczniejsza niż tradycyjne podejście. Wyniki badań zostały określone jako przełomowe.
Grupa ponad tysiąca lekarzy wystosowała apel do brytyjskiego parlamentu. Wyraziła w nim zdecydowany sprzeciw wobec projektu ustawy legalizującej tzw. wspomagane samobójstwo.
Brytyjscy parlamentarzyści opowiedzieli się za dekryminalizacją aborcji, co stanowi znaczący postęp w zakresie praw reprodukcyjnych. Poprawka do ustawy o przestępczości i policji ma na celu zmianę prawa aborcyjnego, tak aby zakończyć karanie kobiet za przerwanie ciąży.
17 czerwca w Irlandii weszła w życie istotna zmiana w systemie dawstwa organów. Wprowadzono tzw. system miękkiego sprzeciwu, który powinien zasadniczo zwiększyć liczbę dostępnych narządów do przeszczepów.
Od grudnia 2024 roku w UK blisko 100 osób zachorowało nagle na wirusowe zapalenie wątroby. 58 osób było hospitalizowanych. Wszystkie zachorowania - jak wykazało śledztwo - miały związek z zakupami “konkretnego produktu w konkretnym markecie”
Przez miasta Wielkiej Brytanii przetacza się fala protestów. Szczególnie widoczne są one w Londynie i Edynburgu. Co zaskakujące, protestują ojcowie. Dlaczego?
Już w zeszłym roku służba zdrowia biła na alarm z powodu niskiego poziomu zapasów krwi w szpitalach. NHS wyznaczyło sobie ambitny cel – pozyskać milion dawców. Teraz władze informują, że w samej Anglii wciąż brakuje ponad 200 tysięcy osób gotowych oddać krew.