Mandat z Wielkiej Brytanii: Czy policja będzie Cię ścigać, gdy wrócisz do Polski?

Fot. Getty

Dostaliście mandat w UK, ale już tam nie mieszkacie lub niebawem wracacie do Polski? Zastanawiacie się, czy warto go płacić? Zobaczcie, jak w takich przypadkach postępuje policja, a na pytanie, czy bardziej opłaca się zapłacić, czy odpuścić zagraniczny mandat odpowie Katarzyna Pucyło, nasz ekspert z Optimal Direct.

- Advertisement -

Od 2017 roku między Polską a Wielką Brytanią działa porozumienie o udostępnianiu danych kierowców. – „Jeśli więc jadąc w UK samochodem z polską rejestracją, przekroczysz prędkość i złapie to fotoradar, to brytyjska policja będzie mogła zgłosić się do władz Polski o Twoje dane i wysłać Ci mandat – i podobnie w drugą stronę” – wyjaśnia Katarzyna Pucyło, ekspert z Optimal Direct.

ZOBACZ, JAK ANULOWAĆ MANDAT

Zagraniczny mandat nabiera w Polsce mocy prawnej dopiero w chwili, gdy zostanie zatwierdzony przez polski sąd. Należy jednak mieć na uwadze, że w przypadku kary (szczególnie tej wysokiej), zagraniczne służby działają z reguły bardzo sprawnie w kwestii egzekwowania należności od obcokrajowców.

Z kolei, jeśli mieszkaliście w UK i tam jeździliście samochodem z brytyjskimi tablicami rejestracyjnymi, ale teraz już nie mieszkacie na Wyspach lub jesteście „na walizkach”, to mandat tak czy inaczej przyjdzie na Wasz adres brytyjski.

>>POBIERZ BEZPŁATNY PORADNIK NA TEMAT MANDATÓW W UK<<

– „Oczywiście, jeśli nie planujemy powrotu do UK, to nie płacąc mandatu ryzykujemy na własną odpowiedzialność. Policja może przekazać dług firmie windykatorskiej, a gdy narosną gigantyczne odsetki, ta przypuszczalnie będzie mocno zdeterminowana, żeby nas odnaleźć” – mówi specjalista z Optimal Direct.

 

 

– „Ponadto, gdy tylko znajdziemy się z powrotem w UK, policja może nas szybko namierzyć – co oczywiście zależy od wysokości mandatu oraz odsetek, a także od rodzaju przewinienia. Tutaj znów – podobnie w drugą stronę” – podpowiada ekspert.

Wydaje się więc, że bezpieczniej jest jednak zapłacić mandat – nie zwlekając, aż narosną odsetki i zacznie nas szukać brytyjski specjalista od ściągania długów.

Polecane: Masz brytyjskie prawo jazdy? Zobacz, czy będzie ważne w Polsce po Brexicie

 

>> Ubezpiecz się z Optimal Direct <<

Teksty tygodnia

Botoks w publicznej toalecie, wypełniacze z internetu, fatalne warunki. Rosyjska ruletka w UK

Zabiegi kosmetyczne w typie wstrzykiwania botoksu są coraz częściej...

Czujesz się chory? Najpierw porozmawiasz ze sztuczną inteligencją od NHS

Zgodnie z nowym rządowym planem dotyczącym służby zdrowia, pacjenci będą omawiać swoje problemy zdrowotne ze sztuczną inteligencją opracowaną przez National Health Service.

Kanapka z samolotu może kosztować cię grzywnę

Planujesz wakacyjny lot z Wielkiej Brytanii do jednego z krajów Unii Europejskiej liniami Ryanair, Jet2, Easyjet lub TUI? Uważaj, co zabierasz ze sobą na pokład. Kością niezgody bywa... kanapka z samolotu.

Przyjechała do UK studiować. Błędy Home Office uniemożliwiły jej podjęcie pracy

Studentka, która przyjechała do Wielkiej Brytanii pięć lat temu, tkwi w zawieszeniu i nie może podjąć pracy ze względu na błędy Home Office.

Nabici w… elektryka? Szybkie ładowarki przy autostradach i stacjach paliw zniknęły z planów rządu!

Szybkie ładowarki w Wielkiej Brytanii pozostają marzeniem. Posiadacze aut elektrycznych czują się oszukani.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie