Nowa Zelandia otwiera się na pracowników z zagranicy. Także na Polaków!

Nowa Zelandia planuje warte 100 mld funtów inwestycje w infrastrukturę, jednak państwo to narzeka na brak rąk do pracy. Dlatego rozpoczęto kampanię mającą na celu ściągnięcie pracowników z zagranicy.

Nowa Zelandia, która niedawno ogłosiła rozpoczęcie potężnych inwestycji w infrastrukturę, postanowiła przyciągnąć brytyjskich pracowników budowlanych, których w tym malowniczym kraju brakuje. Dlatego rozpoczęto specjalną kampanię, która skierowana jest do Brytyjczyków, ale jest to też szansa dla Polaków mieszkających na Wyspach.

Zamiast drożeć, tanieje – zaskakujący SPADEK kursu funta po podniesieniu stóp procentowych

Planowane przez nowozelandzki rząd inwestycje to największe tego typu przedsięwzięcie w historii Nowej Zelandii. Do zrealizowania tych ambitnych planów potrzebnych jest w ciągu 5 lat aż 65 tys. pracowników z branży budowlanej. Dlatego nowozelandzkie firmy budowlane stworzyły wraz z rządem największy w historii tego kraju program rekrutacji pracowników z Wielkiej Brytanii.

Jednak braki wśród pracowników budowlanych w Wielkiej Brytanii sprawiły, że jest to idealna szansa dla Polaków, którzy są cenionymi tutaj budowlańcami. Nowozelandczycy oprócz pracy oferują szereg dodatków takich jak łowienie ryb, surfowanie i wiele imprez kulturalnych, którymi kuszą przyszłych pracowników.

 

 

 

Rząd Nowej Zelandii chce w ciągu 10 lat wydać miliard funtów na wybudowanie 100 tys. domów w tym kraju, co było jedną z obietnic wyborczych nowozelandzkiej partii pracy, która wygrała wybory. W tym samym czasie planowane są także ogromne inwestycje infrastrukturalne, których koszt szacuje się na ponad 100 mld funtów. Jednak, żeby plany się udały, władze tego kraju muszą sięgać po pracowników z zagranicy ze względu na braki kadrowe w sektorze budowlanym w tym kraju.

Źródła rządowe twierdzą, że największe zapotrzebowanie na budowlańców będzie w 2020 roku. Pomimo tego, że obecnie ponad 11 tys. osób przyucza się do zawodów budowlanych, to i tak jest ich wciąż zbyt mało – twierdzą przedstawiciele nowozelandzkich firm budowlanych. Premier kraju Jacinda Ardern przedstawiła program "szybkich wiz", które mają przyciągnąć zagranicznych budowlańców.

Craig West z firmy budowlanej Downer powiedział, że największe szanse na zatrudnienie mają najbardziej utalentowane osoby.

PILNE: Bank of England podwyższył stopy procentowe po raz pierwszy od 10 lat! Jak zareaguje funt?

"Nasza branża budowlana jest bardzo konkurencyjna i nigdy wcześniej nie zdarzyło się, żeby firmy budowlane z Nowej Zelandii ze sobą współpracowały, jednak potrzeba ściągnięcia tutaj nowych pracowników sprawiła, że musieliśmy zewrzeć szyki" – powiedział Craig West.

 

 

Teksty tygodnia

48% ankietowanych odejdzie z pracy, jeśli stracą home office

Pracodawcy na Wyspach „ryzykują utratę najlepszych talentów”, jeśli całkowicie...

Polskie miasta w UK. Jak wygląda codzienność w Bostonie czy Slough?

Niedawno w sieci ukazała się ciekawa mapa, pokazująca w jakich miastach Wielkiej Brytanii częsty jest język polski. W efekcie łatwo prześledzić, gdzie skoncentrowała się mniejszość niemiecka, gdzie rumuńska, litewska czy polska.

W Glasgow rosną góry śmieci

Odkąd władze Glasgow wprowadziły opłaty za odpady wielkogabarytowe, w mieście rosną góry śmieci. Nielegalnie porzucane śmieci zanieczyszczają miasto i prowadzą do plagi szczurów.

Londyn przestaje być miastem milionerów i miliarderów

Czasy, gdy Londyn był wymarzonym miejscem do życia dla bogaczy (bezpowrotnie?), minęły. W ostatnim czasie w brytyjskiej stolicy doszło do prawdziwego eksodusu milionerów, multimilionerów i miliarderów.

Zakłady fryzjerskie celem nalotów funkcjonariuszy imigracyjnych

W Wielkiej Brytanii funkcjonariusze imigracyjni przeprowadzili setki nalotów na zakłady fryzjerskie zatrudniające nielegalnych pracowników.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie