Pijany pasażer EasyJet próbował w trakcie lotu wtargnąć do kokpitu pilota i otworzyć drzwi samolotu. Do zdarzenia doszło podczas podróży z lotniska Gatwick do Grecji.
Gdy samolot EasyJet znajdował się 30 000 stóp nad ziemią, jeden z pasażerów dał się we znaki pozostałym podróżnym i członkom załogi.
Próbował otworzyć drzwi samolotu
Pijany pasażer stwierdził, że pilot nieudatnie radzi sobie z turbulencjami w trakcie lotu. Oświadczył wtedy, że przejmuje kontrolę nad lotem EZY8235 na Kos i próbował wtargnąć do kokpitu.
Sytuacja stała się alarmująca, gdy mężczyzna nie reagował na napomnienia ze strony członków załogi. W efekcie został siłą powalony na podłogę. Wtedy też doszło do uszkodzenia interkomu. Z pomocą załodze przybyli też inni pasażerowie.
Watch on TikTok
Awaryjne lądowanie
Trudna sytuacja na pokładzie związana z pijanym pasażerem skłoniła pilota do podjęcia decyzji o awaryjnym lądowaniu w Monachium. Tam do samolotu wkroczyła policja i wyprowadziła z niego nieznośnego mężczyznę zakuwając go w kajdanki na płycie lotniska.
Jeden z pasażerów krzyknął za wyprowadzanym z pokładu mężczyzną: „Wynoś się frajerze”. Inni gwizdali i bili brawo. Jednego z podróżnych pochwalono nawet za to, że „unieruchomił agresora do czasu, aż kapitan bezpiecznie wylądował”.
Niestety przez awaryjne lądowanie w Monachium konieczne było zakwaterowanie pasażerów w hotelu na noc do czasu zmiany terminu podróży.
Jeden z podróżnych powiedział:
– Personel pokładowy był wspaniały i bardzo odważny. Ale cała ta sytuacja była bardzo stresująca.
W sprawie zdarzenia, do którego doszło we wtorkowe popołudnie (3 września), głos zabrał także rzecznik EasyJet:
– Lot EZY8235, który odbył się 3 września z Londynu Gatwick na Kos, został skierowany do Monachium. Na lotnisku czekała policja ze względu na nieznośne zachowanie pasażera na pokładzie. (…) Chociaż takie sytuacje zdarzają się rzadko, nie tolerujemy obraźliwego zachowania ani gróźb.
Według brytyjskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego (Civil Aviation Authority) akty pijaństwa na pokładzie samolotu mogą skutkować karą grzywny do 5000 funtów i karą dwóch lat więzienia.
