Polak mieszkający od 10 lat w Anglii wydał książkę edukacyjną dla dzieci dostępną na Amazonie

Artykuł napisany przy współpracy z klientem

„Chciałem, aby dzieci, przy okazji czytania, jakby niechcący czegoś się uczyły” – mówi Piotr Rokicki, autor „Ala ma kota, czyli przygody Sally i Alfabota”, który wydał teraz angielską książkę dla dzieci „Sally Meets the Alphabots”.

W ubiegłym roku przeprowadziliśmy wywiad z Piotrem Rokickim przy okazji wydania jego książki w języku polskim przeznaczonej dla dzieci, pod tytułem „ALA MA KOTA czyli przygody Sally i Alfabota”. Teraz jednak na Amazonie dostępna jest już angielskojęzyczna książka Polaka „Sally Meets the Alphabots” i w związku z tym również postanowiliśmy mu zadać parę pytań, dzięki którym nasi Czytelnicy poznają go lepiej.

Co pana zainspirowało do napisania książki dla dzieci o tematyce związanej z nauką pisania i czytania?

Pierwsza moja książka pod tytułem „Ala ma kota, czyli przygody Sally i Alfabota”, ukazała się na polskim rynku wydawniczym w styczniu 2021 roku. Pomysł na książkę podpowiedziała mi moja nauczycielka języka angielskiego, Pani Sally Lowndens. W wolnym czasie lubiłem projektować i wykonywać konstrukcie z kartonu, taka odskocznia od codzienności. Wymyśliłem i wykonałem roboty z kartonu ozdobione literami alfabetu. Pokazałem je Sally, a ona, wiedząc o mojej drugiej pasji (pisałem filozoficzne bajeczki i wierszyki, dla własnej przyjemności), nakłoniła mnie do napisania książki o papierowym robocie.

Podjąłem to wyzwanie, choć nie miałem pojęcia o rynku wydawniczym i wszystkim, co jest z nim związane, czysta amatorszczyzna! Pomimo trudności, udało mi się osiągnąć zamierzony cel. Nie do końca byłem jednak zadowolony z efektu końcowego, ale od początku przyświecał mi w moich wysiłkach jeden cel. Rozmyślając nad książką, doszedłem do wniosku, że warto połączyć przyjemne z pożytecznym. Chciałem, aby dzieci, przy okazji czytania, jakby „niechcący” czegoś się uczyły, w tym przypadku alfabetu. Alfabet jest fundamentem, na którym stoi budynek naszej edukacji. Nauka u podstaw, ta myśl przyświeca mi, odkąd rozpocząłem pracę nad książką.

Do jakiej grupy odbiorców skierowana jest Pana książka?

Jak już mówiłem, nie byłem w pełni zadowolony z pierwszej książki. Zebrałem jednak sporo doświadczeń i postanowiłem to wykorzystać i napisać „nową” książkę. Mieszkam od dziesięciu lat w Anglii, dlatego skusiłem się i po przeredagowaniu treści, wydałem ją w języku angielskim. Jeśli chodzi o tłumaczenie pomogła mi oczywiście Sally i kilku moich angielskich przyjaciół. Cel pozostał ten sam, uczyć „przy okazji”. Książka jest skierowana do dzieci w wieku od czterech do ośmiu lat. Dla rodziców, którzy zastanawiają się, czy kupić tę książkę, mam specjalne przesłanie: Nauka pisania i czytania jest jak komenda „START”, dla biegaczy. Trudno dogonić innych, gdy na początku startujemy z opóźnieniem.

Niedawno książka ukazała się w języku angielskim i dostępna jest też na Amazonie. Czy jej wersja angielska wiązała się dodatkowymi trudnościami w przekładzie?

„Sally Meets the Alphabots” to książka, zdecydowanie inna, profesjonalna. Ilustrowana przez Penny Weber, mieszkającą na Long Island w Nowym Yorku, artystka, zajmującą się ilustrowaniem książek dla dzieci. Dodatkowo w każdej książce znajduje się plakat z alfabetem oraz papierowy robot do wycięcia i samodzielnego sklejenia. Starałem się, aby dzieci i ich rodzice, wspólnie mogli bawić się czytając ciekawą historię, poznawać i utrwalać alfabet oraz wykonać wspólnymi siłami robota z papieru, co znowu, pozwala dziecku kształtować swą wyobraźnię i uczy podstaw myślenia przestrzennego i konstruowania.

Książkę można kupić tutaj na Amazon.com: Sally Meets the Alphabots eBook : Rokicki, Piotr, Weber, Penny: Kindle Store

Teksty tygodnia

Jak w UK obchodzi się święta wielkanocne?

Świętowanie Wielkanocy w UK.

Jakie zwyczaje są charakterystyczne dla Brytyjczyków?

Brytyjczycy obchodzą nowe przepisy, Polacy powinni być czujni

Właściciele domów w UK, w tym Polacy, unikają wyższego Council Tax dzięki lukom prawnym. Sprawdź, co się zmieniło i jak się przygotować.

Kontrowersyjna parada w Derry. Koktajle Mołotowa i aresztowania

W Poniedziałek Wielkanocny w Derry odbyła się kontrowersyjna parada zorganizowana przez ugrupowanie Saoradh. Jest ono politycznie powiązane z Nową IRA

48% ankietowanych odejdzie z pracy, jeśli stracą home office

Pracodawcy na Wyspach „ryzykują utratę najlepszych talentów”, jeśli całkowicie...

Rekordowe długi i kradzieże energii. Powód? Wysokie rachunki!

Eksperci alarmują: sytuacja wymyka się spod kontroli, a skala zjawiska zaskakuje nawet dostawców energii.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie