Kim jest twórca, którego prace były wykorzystywane przez algorytmy sztucznej inteligencji częściej, niż dzieła tak wielkich artystów jak Pablo Picasso i Leonardo da Vinci? Jak się okazuje, jest nim Polak!
Nazwisko znakomitego polskiego artysty cyfrowego zostało użyte w promptach wykorzystywanych w programach korzystających z algorytmów sztucznej inteligencji do generowania grafik ponad 400 000 razy, licząc od września 2022 roku. Jak wynika z wyliczeń serwisu Lexica ilość osób, która w ten sposób „inspiruje się” jego pracami, jest większa niż tych, którzy odwołują się do takich mistrzów, jak Pablo Picasso i Leonardo da Vinci. Rzecz jasna, naszego rodaka nikt nie pytał o zgodę na wykorzystanie jego prac w ramach działań różnych programów służących do generowania grafik. Gregowi Rutkowskiemu, bo o nim w tym artykule mowa, taka sytuacja zdecydowanie się nie podoba.
Artysta z Polski popularniejszy od Picassa i da Vinciego
Jak czytamy na łamach serwisu informacyjnego BBC, za pomocą taki narzędzi jak Midjourney, Dall.E, NightCafe i Stable Diffusion możliwe jest generowanie grafiki najróżniejszego typu w zaledwie kilka sekund. Wystarczy jedynie wprowadzić krótką komendę (prompt) w stylu „żołnierze polscy walczący na froncie II wojny światowej w nocy w stylu Juliusza Kossaka” i… gotowe. Całą resztą za użytkownika załatwia algorytm, generując (nie tworząc!) grafikę odpowiadającą promptowi.
Na jakiej podstawie AI jest w stanie wygenerować daną grafikę, skąd program „umie” rysować? Sztuczna inteligencja nie nauczyła się tego sama, tylko poprzez analizę miliardów istniejących obrazów, które znajdują w internecie. Działają bez jakiegokolwiek pozwolenia i bez poszanowania dla praw autorskich, budząc kontrowersje z etycznego punktu widzenia. A tacy artyści, jak Rutkowski mają tego dość.
Polak ofiarą sztucznej inteligencji
„W pierwszym miesiącu, kiedy tylko to odkryłem, zdałem sobie sprawę, że wyraźnie wpłynie to na moją karierę” – komentował dla BBC artysta urodzony w Pieńsku, który tworzył ilustracje na potrzeby takich marek, jak „Dungeons and Dragons” czy „Magic: The Gathering”.
„Czułem się i nadal czuję się z tym naprawdę źle, źle. Właściwie jestem zszokowany i zaniepokojony, ponieważ to, co się teraz dzieje, wpłynie nie tylko na mnie, ale także na wielu innych artystów i na ich przyszłość. Ktoś może stworzyć coś w ciągu pięciu sekund, używając mojego imienia lub nazwiska dowolnego innego artysty jako promptu” – relacjonuje na łamach portalu Creative Blog.
Jak czeka nas przyszłość?
Stworzenie ilustracji na potrzeby „Dungeons & Dragons” lub kluczowej grafiki do gry, takiej jak „Horizon Forbidden West”, zajmuje Rutkowskiemu od 20 do 40 godzin. Sztuczna inteligencja może to zrobić w kilka sekund. „To przerażające” – mówi. „Przerażające jest to, że naprawdę z obawą patrzę w swoją przyszłość”.
Dla polskiego artysty cyfrowego najlepszym rozwiązaniem będzie regulacja chroniąca zarówno artystów, jak i kolekcjonerów. Coś musi się zmienić, zwłaszcza gdy Rutkowski mówi mi, że jego imię stało się „domyślnym promptem” w niektórych generatorach grafiki AI. „Więc ludzie mogą po prostu wpisać moje imię, a następnie kliknąć i uzyskać naprawdę fajne wyniki” – podsumowuje.
Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!
Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:
Najtańsze wakacje all-inclusive. Jeden kraj zdecydowanie wygrywa w rankingu
Kiedy rekordowe upały dotrą do Wielkiej Brytanii?
Ryanair odwołał w ten weekend setki lotów
Od sierpnia podrożeje alkohol w sklepach. Ceny jakich trunków wzrosną najbardziej?