Polski duchowny z katolickiej diecezji w Portsmouth został oskarżony o przestępstwa seksualne wobec małoletnich. Ksiądz Piotr G. miał dopuszczać się niewłaściwych zachowań w ramach swojej posługi na wyspie Jersey, podczas obrzędów związanych z egzorcyzmami.
Znany polski egzorcysta został oskarżony o popełnienie dziesięciu przestępstw natury seksualnej wobec osób małoletnich, a jak podaje serwis informacyjny RMF FM, chodzi konkretnie o osiem czynów nierządnych oraz dwa przypadki ataków seksualnych. Rzecznik diecezji katolickiej w angielskim Portsmouth w oficjalnym oświadczeniu nie tylko w jasny sposób zakomunikował o postawieniu zarzutów, ale również podjął konkretne działania. Piotr G. został odcięty od wszelkich czynności duszpasterskich, co (niestety!) nie jest normą w tego typu przypadkach.
Jakie działania podjęła diecezja w Portsmouth?
Jednocześnie diecezja zapewnia, że podjęła współpracę z brytyjską policją w tej sprawie oraz zaangażowała się w procedury mające na celu pomoc ofiarom księdza. Wszystko wskazuje na to, że w tym przypadku nie mamy do czynienia z żadnymi próbami zatuszowania tej sprawy. Strona kościelna miała udostępnić wszelkie dokumenty dotyczące tej sprawy, które pomogą w ustaleniu faktów. Dodajmy również, iż zarzuty dotyczą okresu, gdy polski duchowny sprawował posługę na wyspie Jersey, a więc w latach 2002-2008.
„Zdajemy sobie sprawę, że usłyszenie tej wiadomości może wywołać przygnębienie, szczególnie u ofiar i osób, które tego doświadczyły. Wyrażamy nasz szczery smutek z powodu każdego, kto doświadczył przemocy w Kościele” – jak czytamy w oświadczeniu.
Kim jest ksiądz Piotr G.?
– Proszę o uszanowanie ofiar i ich doświadczenia. Nie ma i nie może być zgody na lekceważenie ich uczuć lub ślepą obronę duchownego, tylko dlatego, że jest on znany – jak komentuje tę sprawę Tomasz Terlikowski w mediach społecznościowych, znany katolicki publicysta i osoba, która oskarżonego znała osobiście.
– Wbrew temu, co jest powtarzane przez część z polskich duchownych i dziennikarzy – fałszywe oskarżenia wcale nie zdarzają się często. Fundamentalną zasadą postępowania Kościoła i państwa w tej sprawie jest zaufanie osobie zgłaszającej niewłaściwe zachowania czy krzywdę. I tej zasadzie pozostaję wierny – dodaje Terlikowski w tym samym wpisie na Facebook`u.
Warto dodać, że ks. Piotr G. jest osobą publiczną, która często pojawia się w mediach katolickich. Był kapłanem, który zniechęcał ludzi w kryzysie psychicznym do szukania pomocy u psychiatry i zasłynął z wypędzania „demona intelektualizmu”, jak zwraca uwagę redakcja Podcastu Religioznawczego.