31-letni Christopher mówi, że wraz z partnerką kontaktowali się z landlordem wiele razy w sprawieproblemu wilgoci w mieszkaniu, przez który z tygodnia na tydzień coraz bardziej rozrasta się grzyb w pokoju ich dzieci. Niestety już od 9 miesięcy czekają na specjalistów, bezskutecznie.
Problem zagrzybionych mieszkań jest niestety bardzo powszechny w Wielkiej Brytanii i często ignorowany przez landlordów lub władze (w przypadku mieszkań socjalnych). Przypadek tej rodziny nie jest odosobniony. Para z Tewkesbury mająca dwójkę dzieci i trzecie w drodze narzeka na problem z grzybem w wynajmowanym mieszkaniu i już od 9 miesięcy próbuje wyegzekwować pomoc od landlorda, który nieustannie ich zbywa. 31-letni Chistopher mówi, że ich sytuacja jest tak zła, że muszą pozbywać się części ubrań i mebli.
- Przeczytaj koniecznie: Masz pleśń w domu? Płacisz więcej za ogrzewanie przez nieszczelne okna? Twój landlord nie dba o wynajmowane mieszkanie? Zobacz, jak możesz egzekwować swoje prawa
Zagrzybione mieszkanie
Zagrzybione mieszkanie jest przyczyną kłopotów zdrowotnych rodziny i naraża lokatorów na koszty związane z częstą wymianą ubrań i mebli. Partnerka Christophera, 28-letnia Kayliegh, która jest obecnie w ciąży z ich trzecim dzieckiem, jest zdruzgotana. Landlord, od którego para wynajmuje mieszkanie, powiedział, że „podejmie aktywne kroki w celu zbadania prawdziwej przyczyny grzyba i wilgoci”. Nadal jednak pomocy nie ma. Christopher mówi, że z problemem zagrzybionego mieszkania rodzina zmaga się już od października i nadal nic nie zostało zrobione w tej sprawie.
Dzieci chorują
– Mamy dwóch synów, z którymi mieszkamy w naszym domu z dwiema sypialniami, a u najstarszego z nich zdiagnozowano astmę i teraz potrzebuje inhalatora do swobodnego oddychania. Chłopcy mają jeden 2 lata a drugi rok, a my nic nie możemy zrobić z ich pokojem, aby zahamować rozprzestrzenianie się grzyba – powiedział Christopher.
Jak się okazuje grzyb rozprzestrzenił się już nawet na kuchnię i salon.
– W kuchni ściana jest pokryta czarnym nalotem (…). Nie jest to miejsce, w którym chce się przygotowywać posiłki dla rodziny. Musieliśmy wyrzucić część naszych ubrań. Był na nich zapach pleśni – dodaje ojciec chłopców.
Dramatyczną sytuację wielu rodzin w UK zmuszonych do życia w zagrzybionych mieszkaniach socjalnych nagłośniło niedawno ITV News, które przeprowadziło śledztwo dziennikarskie w tej sprawie pokazujące ogromną skalę problemu.
- Przeczytaj również: Pleśń i wilgoć – zmora angielskich domów. Jak się ich pozbyć?