Linie lotnicze Ryanair przewidują spadek cen biletów o od 5 proc. do 9 proc. w kwartale od lipca do września.
Michael O’Leary powiedział, że według przewidywań firmy od lipca do września nastąpi spadek cen biletów od 5 proc. do 9 proc. Chociaż w ciągu ostatnich tygodni liczba rezerwacji na loty wzrosła.
Spadek cen biletów w Ryanairze
Jeszcze w lipcu szef Ryanaira przewidywał spadek cen biletów o ponad 10 proc. w drugim kwartale. W sierpniu jednak zmienił zdanie i prognozował spadek na poziomie bliższym 5 proc.
Jak powiedział O’Leary inwestorom na dorocznym zgromadzeniu w Dublinie:
– Jeszcze jest za wcześnie, aby powiedzieć, na jakiej obniżce się zakończy, ale będzie to gdzieś pomiędzy 5 a 9 proc. Wiele też zależy od późniejszych rezerwacji na przełomie września i października. Mamy nadzieję, że będzie to bliżej dolnej granicy tego zakresu. W ostatnich tygodniach, gdy otwarto ponownie szkoły, zaobserwowaliśmy wzrost rezerwacji. Uważam, że tendencja jest umiarkowanie pozytywna.
Z kolei w sierpniu O’Leary poinformował reporterów w Londynie, że w ciągu sześciu miesięcy średnie ceny biletów mogą spaść o około 5 proc. w ujęciu rocznym. Innymi słowy – Ryanair spodziewa się niższych cen przez pozostałą część roku.
Dobre wyniki przewoźnika
Szef Ryanaira stwierdził, że firma nadal dobrze się rozwija i uważa, że w tym roku linia lotnicza obsłuży 200 milionów pasażerów.
– Jeśli będziemy nadal zapewniać obecny wzrost, a ceny biletów w nadchodzących latach się ustabilizują, myślę, że Ryanair będzie nadal osiągał niezwykle dobre wyniki – powiedział.
Dodał też, że przewoźnik w ciągu następnej dekady będzie rozwijał się dzięki samolotom, które zużywają o 20 proc. mniej paliwa i przewożą o 20 proc. więcej pasażerów. Nadmienił, że we wrześniu Boeing dostarczył Ryanairowi pięć samolotów, a w październiku spodziewa się kolejnych trzech.
Linia lotnicza ma otrzymać 50 samolotów do kwietnia 2025 roku, na następny letni sezon. Ale O’Leary racjonalnie uważa, że będzie tych samolotów od 40 do 45.