Spór konserwatystów o podwyżkę benefitów od 2024

Burmistrz West Midlands wzywa rząd UK do podwyżki wysokości świadczeń socjalnych w Wielkiej Brytanii zgodnie z poziomem rosnącej inflacji. Co na to Rishi Sunak i Jeremy Hunt?

Andy Street to ważna postać w szeregach rządzącego w UK obozu politycznego. Jest prominentnym członkiem Partii Konserwatywnej, najwyższym rangą torysem poza Londynem, który w dodatku reprezentuje bardziej liberalne skrzydło ugrupowanie. Jak czytamy w „Guardianie” zdecydowanie opowiada się za podwyżką benefitów, zgodnie z rosnącą inflacją. Zdaniem Streeta wcześniejsze zaangażowanie torysów w podwyższanie benefitów w takim stopniu, w jakim stopniu rośnie inflacja, stało się „prawdziwym symbolem” zaangażowania partii w pomoc najmniej zarabiającym i najbardziej potrzebującym.

- Advertisement -

Burmistrz West Midlands zaznacza, że „duża część ludzi” odczuwa kryzys związany z kosztami życia. Andy Street wezwał swoją partię, aby dopilnowała, żeby osoby ubiegające się o świadczenia socjalne nie ucierpiały w wyniku realnej obniżki benefitów.

Czy w 2024 będzie podwyżka benefitów zgodnie z poziomem inflacji?

Czy jednak rząd Partii Konserwatywnej zdecyduje się na taki ruch? Są co do tego duże wątpliwości. Kanclerz skarbu Jeremy Hunt zmagający się z bilansowaniem finansów publicznych oraz żądaniami torysów dotyczącymi obniżek podatków przed następnymi wyborami nie jest skory do takiego ruchu.

Szef resortu finansów co prawda popiera podwyżkę benefitów, ale poniżej stopy inflacji. Nie w takim stopniu, w jakim chce tego polityk z West Midlands. Z kolei premier Sunak podczas swojej niedawnej podróży do Indii również nie wykluczył takiego właśnie rozwiązania.

Andy Street jest przekonany, że torysi podejmą odpowiednią decyzję

Wysokość świadczeń podwyższana jest zazwyczaj co roku, w kwietniu zgodnie ze stopą inflacji z września poprzedniego roku. W perspektywie 2024 roku oznaczałoby to wzrost o około 7%. Dodajmy, iż ponieważ na wiosnę inflacja ma być znacznie niższa, kanclerz Hunt mógłby wówczas argumentować, że wzrost o 7% byłby zbyt wysoki.

– Wydawało się to bardzo jasne. Decyzja o podwyższeniu świadczeń socjalnych o wysokość inflację jest naprawdę ważna. I ponownie staniemy przed tą decyzją. Jestem absolutnie pewny – to musi się powtórzyć. Ponieważ to prawdziwy symbol naszej polityki – komentuje Andy Street, jak cytujemy za „Guardianem”.

Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!
Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:

Osoby pobierające Universal Credit dostaną kary, jeśli o tym nie poinformują
Zmiany finansowe, które wchodzą we wrześniu
Brytyjczycy znaleźli sposób na oszczędne wakacje

Teksty tygodnia

Wielka reforma szkół w UK. Uczniowie nauczą się unikać długów i rozpoznawać fake newsy

Rząd Wielkiej Brytanii zapowiedział największą od dekady modernizację krajowego programu nauczania. W angielskich szkołach uczniowie poznają zasady działania kredytów hipotecznych, nauczą się planować budżet domowy, a także rozpoznawać fałszywe informacje, w tym te generowane przez sztuczną inteligencję.

Tyle miesięcznie londyńczycy wydają na życie. Padł rekord

Mieszkańcy Londynu po raz pierwszy w historii wydają średnio ponad 2 tys. miesięcznie na podstawowe rachunki i codzienne wydatki. Z danych MoneySuperMarket wynika, że łączny koszt życia w stolicy osiągnął 2,050.07 miesięcznie, aż o 13 proc. więcej w porównaniu z wrześniem 2024 roku.

Trwa protest kierowców autobusów. Pasażerowie muszą liczyć się z utrudnieniami

Od czwartku pasażerowie w południowej i zachodniej Walii muszą liczyć się z poważnymi zakłóceniami w transporcie publicznym. BBC informuje, że kierowcy autobusów First Cymru rozpoczęli czterodniowy strajk po tym, jak odrzucili najnowszą propozycję płacową swojego pracodawcy.

Krwawy atak nożownika w pociągu. Dwie osoby wciąż walczą o życie

Dramatyczne sceny rozegrały się w sobotni wieczór w pociągu jadącym w kierunku Londynu. Przed 20.00 czasu lokalnego brytyjska policja otrzymała zgłoszenie o ataku nożownika na pasażerów.

Mandat na autostradzie za 40 mph dla tysięcy kierowców! Dynamiczne ograniczenie prędkości to koszmar kierujących

Na brytyjskich autostradach trwa prawdziwa fala mandatów. Coraz więcej kierowców otrzymuje kary za przekroczenie prędkości, mimo że jechali… wolniej niż 70 mil na godzinę na autostradzie. Winne są tzw. dynamiczne ograniczenia prędkości, które wielu kierowców wciąż błędnie interpretuje jako sugestię.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie