Sztuczna inteligencja Amazona skanowała i analizowała twarze tysięcy pasażerów

Kamery CCTV wspierane przez sztuczną inteligencję Amazona skanowały twarze tysięcy pasażerów w Wielkiej Brytanii. Z ujawnionych niedawno dokumentów wynika, że proceder trwał kilka lat, a AI analizowała wiek, płeć, emocje i inne cechy nieświadomych obserwacji ludzi.

Kamery CCTV w połączeniu ze sztuczną inteligencją Amazona miały – w założeniu – monitorować tłumy i wykrywać w nich kradzieże inne działania przestępcze. Niestety ich obserwacje wykraczały daleko poza nadzór nad bezpieczeństwem…

- Advertisement -

Sztuczna inteligencja Amazona analizowała wyrazy twarzy pasażerów

Nowe dokumenty ujawniają, że twarze tysięcy osób wsiadających do pociągów w Wielkiej Brytanii zostało przeskanowanych przez oprogramowanie Amazon w ramach szeroko zakrojonych testów sztucznej inteligencji.

Wykorzystano system rozpoznawania obrazu do przewidywania wieku, płci i potencjalnych emocji podróżnych, co oznacza, że dane te mogą zostać wykorzystane w systemach reklamowych.

W ciągu ostatnich dwóch lat na ośmiu stacjach kolejowych, w tym Euston i Waterloo w Londynie, czy Manchester Piccadilly – przetestowano technologię nadzoru AI przy użyciu kamer CCTV w celach bezpieczeństwa. Narzędzia te miały być wykorzystane do potencjalnej walki z przestępczością.

W szeroko zakrojonych badaniach nadzorowanych przez Network Rail wykorzystano rozpoznawanie obiektów, wykrywanie osób wkraczających na tory, monitorowanie i przewidywanie przepełnienia peronów, a także identyfikację zachowań aspołecznych.

Niepokojące wykorzystanie AI

Jak powiedział Jake Hurfurt, szef działu badań i dochodzeń w grupie zajmującej się wolnością obywatelską – Big Brother Watch, na wniosek której opublikowano dane:

– Wdrożenie i normalizacja nadzoru sztucznej inteligencji w przestrzeni publicznej bez większych konsultacji i rozmów, to dość niepokojący krok.

Jak wynika z ujawnionych dokumentów, które datowane są na kwiecień 2023 roku, na każdej stacji znajdowało się od pięciu do siedmiu kamer lub czujników.

Ponadto Hurfurt twierdzi, że najbardziej „niepokojący” element badań skupiał się na „demografii pasażerów”. Ta konfiguracja może wykorzystywać obrazy z kamer do tworzenia „statystycznej analizy przedziału wiekowego oraz danych demograficznych mężczyzn i kobiet”. Jest także w stanie „analizować emocje”, takie jak „radość, smutek i złość”.

Zwraca on uwagę na fakt, że pozyskane przez kamery „dane można wykorzystać w celu uzyskania maksymalnych przychodów z reklam i sprzedaży detalicznej”, zwłaszcza jeśli w proceder zaangażowana jest gigantyczna korporacja.

Nie jest jasne, jak szeroko zastosowano analizę wykrywania emocji.

Teksty tygodnia

Polska gospodarka na dobrej drodze do dogonienia Wielkiej Brytanii

Według analizy opublikowanej na portalu The Telegraph Polska znajduje się na ścieżce, która w najbliższej dekady może doprowadzić ją do wyprzedzenia Wielkiej Brytanii pod względem PKB na mieszkańca.

Wsparcie finansowe w czasie mrozów – grupy uprawnione, zasady i procedura w 2025 roku

Dla wielu gospodarstw pomoc ta jest ratunkiem przed popadnięciem w długi oraz pozwala w spokoju dogrzać mieszkanie.  Jak się o nią starać?

PKB wzrasta wolniej niż wskazywały prognozy, czyli kolejna zła wiadomość przed ogłoszeniem budżetu w UK

PKB wzrasta wolniej niż przewidywały prognozy. Dane te stanowią sygnał ostrzegawczy dla rządu przed prezentacją budżetu 26 listopada. Spowolnienie gospodarcze i wyższe bezrobocie mogą wymusić działania w dwóch kierunkach. Jakich?

Skala bezdomności w UK poraża – problem większy, niż oficjalne dane

Mieszkań socjalnych nie ma. Dlatego Crisis chce kupować nieruchomości i prowadzić własny najem dla bezdomnych. Tylko czy takie działania nie podniosą cen mieszkań i nie odbiją się negatywnie na rynku nieruchomości? 

Nawoływał do morderstw polityków i terroryzmu. Obywatel Polski i Niemiec aresztowany!

Martin S. prowadził w sieci kampanię nienawiści wymierzoną w czołowych niemieckich polityków, w tym kanclerza Olafa Scholza i byłą kanclerz Angelę Merkel. Na należących do niego portalach publikował tzw. „wyroki śmierci” wydane przez siebie. Ujawniał również listy z danymi osobowymi potencjalnych ofiar.

Przeczytaj także