- Nigdy nie doświadczyłem tak złej obsługi klienta. To było naprawdę kiepskie. Jest to poziom traktowania, na jakie nie powinien godzić się żaden klient - relacjonuje niezadowolony pasażer Ryanaira.
Do tragicznych wydarzeń doszło w czasie lotu z Manchesteru do albańskiej Tirany. Samolot tanich linii Ryanair przelatując nad Szwajcarią i Francją, musiał zawrócić na Wyspy.
Pasażerom lotu Ryanaira, podróż z Manchesteru na Lanzarote jeszcze długo będzie się śniła po nocach. A szczególnie Stuartowi Wilsonowi, który obronił współpasażerów przed pijanym mężczyzną.