Technik z lotniska w Mumbaju został wciągnięty do wnętrza silnika samolotu linii Air India. Mężczyzna nie miał szans na przeżycie. Jego ciało zostało momentalnie zmiażdzone.
Do tragicznego wypadku doszło jeszcze przed kołowaniem samolotu. Pełny pasażerów na lot do Hyderabadu Boeing Air India szykował się do startu. Jego pilot patrzył na sygnały dawane przez pracownika obsługi; niestety, błędnie je zinterpretował.
Jeden z gestów pilot odrzutowej maszyny uznał za polecenie włączenia ogromnych silników maszyny. – Stojący przed skrzydłem mężczyzna został momentalnie wessany do wnętrza silnika – mówił miejscowej gazecie Ashwani Lohani, szef linii Air India.
Część pasażerów widziała, co się stało. Podróż musieli kontynuować inną maszyną. Samolot, do którego silnika został wessany mechanik, pozostał unieruchomiony. Władze lotnicze wszczęły dochodzenie, by wyjaśnić przyczyny tragedii na lotnisku.