Policja zatrzymała 22-letniego mężczyznę w związku z morderstwem 30-letniej Polki w Torquay. Kobieta pracowała w polskim sklepie przy Market Street. Została zamordowana niedaleko swojego mieszkania.
Policja w Torquay została wezwana przez zaniepokojone przypadkowe osoby, które słyszały hałas dobiegający z mieszkania Polki oraz z przyległego podwórka. Gdy służby dotarły na miejsce, znaleziono kobietę z ciężkimi ranami, jednak mimo natychmiastowego przewiezienia jej do szpitala, Polka zmarła. Potwierdzono, że została zaatakowana nożem.
Nigeryjczyk chciał wwieźć do Polski półtora kilo narkotyków – zgadnij jak!

Dzisiaj pod mieszkaniem Polki złożono kwiaty, a ochrona nadal pilnuje wejścia do budynku. Potwierdzono również, że 30-letnia kobieta, pochodziła z Polski i mieszkała w Wielkiej Brytanii przez pięć lat. Pracowała w polskich delikatesach przy Market Street, a wcześniej w Poundlandzie. Wiadomo również, że studiowała ekonomię.
Rzecznik policji potwierdził, że w związku z morderstwem zatrzymano 22-letniego mężczyznę, który jest obecnie przesłuchiwany, jednak do tej pory nie postawiono mu zarzutów.