W polskich stoczniach budowane będą brytyjskie fregaty rakietowe nowej generacji

Rząd UK składał obietnice dotyczące odrodzenia przemysłu stoczniowego na Wyspie za sprawą budowy nowych fregat dla Royal Navy. Jak się okazuje, elementy tych statków będą wytwarzane w Polsce, jak podaje „The Daily Telegraph”.

Według ujawnionych przez dziennikarzy „Telegrapha” informacji, w stoczniach w Polsce mają być produkowane bloki kadłuba fregat typu 31, które następnie będą montowane w Rosyth, położonej na północ od Edynburga w Szkocji. Rzecz jasna nie jest jasne, jaka część prac odbywać się będzie w naszym kraju.

- Advertisement -

Warto w tym kontekście zaznaczyć, iż polityka Wielkiej Brytanii w zakresie obronności jest dość wyraźna. Wytyczne dotyczące budowania okrętów wojennych w kraju, a nie za granicą, mają przede wszystkim na celu zachowanie zdolności UK do budowy statków, ochronę miejsc pracy oraz utrzymanie niezbędnych umiejętności i infrastruktury dla celów bezpieczeństwa narodowego.

Czego dotyczy umowa między Polską a Wielką Brytanią?

Jak jednak czytamy na łamach specjalistycznego portalu „UK Defence Journal” nie oznacza to, że rząd nie może angażować się w międzynarodową współpracę, partnerstwo w określonym zakresie, ani zlecać outsourcingu określonych komponentów do swoich okrętów wojennych. Wygląda na to, że tak właśnie jest w tym przypadku.

W przypadku budowy przez Polskę niektórych elementów okrętu, który powstaje na potrzeby Royal Navy, mamy do czynienia z umową, na mocy której Polska będzie mogła zbudować fregatę na potrzeby własnej marynarki wojennej, jak zaznacza George Allison. Dodaje przy tym, że takie rozwiązanie nie jest sprzeczne z polityką Wielkiej Brytanii.

Co na współpracy zyskają oba kraje?

„Umowa między Wielką Brytanią a Polską umożliwia obu krajom wzajemne korzystanie z wiedzy i możliwości drugiej strony. Polska może zbudować brytyjską fregatę dla własnej marynarki wojennej, podczas gdy Wielka Brytania może wykorzystać polskie zdolności produkcyjne w zakresie określonych komponentów. To porozumienie pomaga wzmocnić międzynarodowe partnerstwa i wspierać współpracę między obydwoma krajami” – pisze Allison.

„Umowa zakłada, że Polska zbuduje tylko określone części okrętu, a nie cały złożony okręt wojenny. Większość prac, w tym końcowy montaż i integracja, nadal będzie wykonywana w Wielkiej Brytanii. Takie podejście gwarantuje, że Wielka Brytania zachowa kontrolę nad najbardziej krytycznymi aspektami procesu budowy statków, zgodnie z jej polityką” – uzupełnia autor tekstu na łamach „UK Defence Journal”.

„To porozumienie pomaga wzmocnić międzynarodowe partnerstwa i wspierać współpracę między obydwoma krajami”

Dodajmy, że według źródeł, na które powołuje się „Telegraph” znaczna część okrętu wojennego to systemy uzbrojenia, radary i inne czujniki, a także napęd i urządzenia sterujące i to właśnie one mają być konstruowane w Polsce. Z drugiej strony firma Babcock International, która wygrała przetarg na budowę fregat typu 31, zaznacza, że w naszym kraju będzie wykonywana „bardzo mała” część prac.

Umowa między Londynem i Warszawą w tej materii ma wartości 1,4 miliarda funtów. Zakłada ona pomoc w przygotowaniach do budowy podobnych statków dla Polski. Będą to fregaty klasy Miecznik na bazie projektu Typ 31.

„To porozumienie nie tylko pozwala Wielkiej Brytanii zoptymalizować swoje zasoby i zapewnić pomyślną realizację projektów morskich, ale także przynosi znaczne korzyści szkockiemu przemysłowi, tworząc więcej miejsc pracy i możliwości. Umowa jest przykładem wzajemnych korzyści międzynarodowej współpracy w przemyśle stoczniowym, ponieważ pobudza krajową gospodarkę, jednocześnie wspierając międzynarodowe partnerstwa” – podsumowuje George Allison.

Na umowie zyskają również… Szkoci

Warto także dodać, iż porozumienie to przynosi korzyści szkockiemu przemysłowi, tworząc więcej miejsc pracy i możliwości w stoczni Rosyth, zarówno przy budowie sekcji statków dla Wielkiej Brytanii, jak i Polski, pokazując wzajemne korzyści międzynarodowej współpracy w przemyśle stoczniowym.

Co ciekawe, warto zwrócić uwagę, że nie jest to jedyny taki typu przypadek w ostatniej historii. Warto przypomnieć, iż w ubiegłym roku hiszpańska stocznia Navantia wygrała przetarg na budowę okrętów wsparcia dla lotniskowca Royal Navy. Znaczna część prac będzie wykonywana właśnie w Hiszpanii. Z kolei w 2022 roku wspomniana wyżej firma Babcock wygrała przetarg na budowę dla polskiej Marynarki Wojennej trzech fregat Miecznik, jak podaje PAP. Na pokonanym polu została niemiecka ThyssenKrupp.

 

Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!

Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:

Sąsiedzi muszą zburzyć swoje ogrodzenia, bo council twierdzi, że są „zbyt wysokie”

Rok podatkowy 2023/2024 w Wielkiej Brytanii: Do jakiej kwoty nie zapłacimy podatku?

British Gas obniża rachunki dla energię dla ponad miliona klientów

Teksty tygodnia

Kanapka z samolotu może kosztować cię grzywnę

Planujesz wakacyjny lot z Wielkiej Brytanii do jednego z krajów Unii Europejskiej liniami Ryanair, Jet2, Easyjet lub TUI? Uważaj, co zabierasz ze sobą na pokład. Kością niezgody bywa... kanapka z samolotu.

Bunt w Partii Pracy. Czy rząd UK cofnie się w sprawie świadczeń?

Reformy systemu opieki socjalnej wywołują nie tylko liczne protesty i obawy wśród mieszkańców UK i ekspertów. Powodują również bunt w samym sercu rządzącej partii. “Nie dla reform w PIP i DWP” wyraźnie powiedziało 100 posłów Partii Pracy

Przestępcy wyślą do ciebie fałszywy SMS. Nawet mimo to, że nie znają twojego numeru

Policja w Wielkiej Brytanii ostrzega przed zbierającą żniwa metodą...

Jak przygotować się na wojnę? Rządowe rady na trudne czasy

Niestabilność polityczna oraz kolejne powstające punkty zapalne powodują, że coraz częściej rządy wydają oficjalne dokumenty i porady dotyczące tego, jak przygotować się na wojnę lub inna kryzysową sytuację.

Duże zmiany w przepisach dotyczących alimentów. Wielu rodziców może stracić

W Wielkiej Brytanii nadchodzi reforma przepisów dotyczących alimentów. Setki tysięcy rodziców mogą być zaskoczone, gdy okaże się, że otrzymują mniej pieniędzy niż dotychczas.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie