Każdy z nas inaczej odczuwa zimno, jednak, gdy w wielu rejonach kraju mamy do czynienia z dużym spadkiem temperatur, a ze względu na wysokie rachunki za energię, boimy się podkręcić ogrzewanie, warto wiedzieć, jak zimno i nieogrzewany dom wpływa na nasz organizm.
Jak już wspomnieliśmy, każda osoba odczuwa zimno inaczej. Naukowcy twierdzą, że, jeśli jesteśmy wysocy, marzniemy szybciej, niż osoby niższe. Wynika to z faktu, że wyżsi ludzie mają większą powierzchnię ciała do ogrzania, co oznacza też szybszą utratę ciepła z organizmu. Warto zwrócić uwagę jednak na fakt, że jako gatunek pod tym względem jesteśmy niezwykle elastyczni.
Ludzie osiedlili się i prosperowali w rejonach świata, w których przez część roku panują wyjątkowo niskie temperatury. Najzimniejszy zamieszkały rejon – Jakucję w Rosji, zamieszkuje około 200 000 mieszkańców. Niedawno odnotowano tam -60 stopni Celsjusza. Już sam rozmiar populacji pokazuje, jak łatwo przystosowują się ludzie do przetrwania w ekstremalnych warunkach.
Wpływ niskiej temperatury na nasze zdrowie
Okazuje się, że niskie temperatury – jednak tylko wtedy, gdy wystawieni na nie jesteśmy w krótkim czasie – mogą mieć dobroczynny wpływ na nasze zdrowie. Krioterapia od lat wykorzystuje ekstremalnie niskie temperatury jako formę terapii medycznej i była stosowana od wieków w leczeniu różnych schorzeń. Obecnie krioterapię stosuje się w leczeniu bólu i stanów zapalnych, takich jak reumatyzm, bóle mięśni i stawów.
Chociaż temperatury na zewnątrz nie są kontrolowane jak w komorze kriogenicznej, uważa się, że przebywanie na zewnątrz w niskich temperaturach może mieć podobne korzystne skutki zdrowotne. Badania wykazały, że ćwiczenia w chłodne dni mogą zwiększyć wydatek energetyczny organizmu nawet po zakończeniu treningu. Spalasz również więcej kalorii podczas ćwiczeń w zimnie, ponieważ twoje ciało zużywa energię na utrzymanie ciepła.
Naukowcy z The Scripps Research Institute odkryli, że obniżenie średniej temperatury ciała myszy wydłużyło ich życie o 20%. Inne badanie przeprowadzone na Wydziale Fizjologii Molekularnej i Integracyjnej Uniwersytetu Michigan dotyczyło długości życia robaków wystawionych na działanie niskich temperatur i przyniosło podobne wyniki.
Zimno i zwiększenie ryzyka choroby
Chociaż krótkotrwałe zimno może być korzystne dla zdrowia w pewnych sytuacjach, to już dłuższe przebywanie w niskich temperaturach może zwiększyć ryzyko zachorowania i spowodować inne zagrożenia dla naszego organizmu.
Wszyscy wiemy, że przeziębienie i grypa stają się częstsze w miesiącach zimowych, ale dlaczego tak się dzieje? Dr Palese w badaniu opublikowanym w "PLoS Pathogens" odkrył, że powodem, dla którego wirus grypy rozprzestrzenia się tak łatwo zimą, jest fakt, że wirus jest bardziej stabilny i może dłużej pozostawać w powietrzu, gdy jest zimno i sucho. Sugeruje on, że bardziej prawdopodobne jest zarażenie się grypą podczas spaceru ulicą w zimny, suchy dzień niż podczas siedzenia w ciepłym biurze. Ważne jest również, aby upewnić się, że w domu jest ciepło.
Ryzyko dla serca
Ponadto zimna pogoda może powodować zwiększone obciążenie naszego układu sercowo-naczyniowego. Niskie temperatury powodują zwężenie naczyń krwionośnych i spłycenie oddechu. Zmiany te mogą powodować ból w klatce piersiowej u osób z chorobami serca. Dlatego, kiedy jesteśmy na zewnątrz w niskich temperaturach, pamiętajmy o ciepłym ubraniu i zakrywaniu kończyn.
Ponadto przy niskich temperaturach wzrost ciśnienia krwi może zwiększyć ryzyko udaru i zawału serca – mówi prof. Damian Bailey z University of South Wales, który zwraca też uwagę, że dlatego zimą częściej dochodzi do zawałów serca i udarów mózgu.
Niskie temperatury mogą powodować również problemy dla osób cierpiących na astmę. Zimne, suche powietrze powoduje kurczenie się dróg oddechowych w płucach niektórych osób cierpiących na astmę, co utrudnia oddychanie.
Jak ważne jest utrzymanie ciepła w domu?
Ważne jest, aby zrozumieć, że utrzymywanie ciepła w domu w miesiącach zimowych jest niezbędne. Zdecydowanie nie powinniśmy dopuszczać do obniżenia temperatury do okolic 18 stopni Celsjusza, gdyż, jak podkreśla prof. Damian Bailey: „Nauka mówi nam, że 18 stopni to punkt krytyczny” dla naszego organizmu.
Dlatego zdecydowanie w zimie powinniśmy ubierać się ciepło, jeśli wychodzimy na zewnątrz, utrzymywać w domu komfortową temperaturę, starać się zdrowo odżywiać (zupy i długo gotowane posiłki to świetne opcje rozgrzewające). A pracując przy komputerze czy oglądając TV warto zrezygnować z długotrwałego siedzenia i więcej poćwiczyć.
Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!
Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:
Przedstawiciele służby zdrowia apelują do mieszkańców Wysp, aby ogrzewali pokoje dzienne i sypialnie
Mróz w Wielkiej Brytanii: Przy jakiej temperaturze można bezpiecznie wyprowadzić psa na spacer?