Ruszają negocjacje UK z Indiami – czy dla Hindusów przepisy imigracyjne zostaną złagodzone?

W styczniu 2022 roku mają ruszyć rozmowy między gabinetem Borisa Johnsona, a rządem Indii. Ich celem ma być wypracowanie bilateralnej umowy handlowej, a jednym z najistotniejszych wątków w tych negocjacjach jest potencjalne złagodzenie surowych przepisów imigracyjnych, które dotyczą obywateli Indii.

Jak podaje "The Times" sekretarz ds. handlu międzynarodowego w obecnym rządzie brytyjskim, Anne-Marie Trevelyan, wyruszy do Delhi jeszcze w tym miesiącu, aby rozpocząć negocjacje w sprawie potencjalnej umowy handlowej między obiema krajami. Wszystko wskazuje na to, że obowiązujące obecnie przepisy imigracyjne, które ograniczają Hindusom możliwości osiedlania się i podejmowania pracy w UK, będą jednym z głównych wątków w ramach tych rozmów. Strona indyjska chce, aby ułatwić i rozluźnić przepisy utrudniające życie i pracę w Wielkiej Brytanii, a szczególnie – w samym Londynie. 

W jaki sposób miałoby to w praktyce wyglądać? Jest jeszcze zbyt wcześnie, aby móc coś konkretnego napisać, ale według brytyjskich mediów pod uwagę brane jest kilka rozwiązań. Wśród nich wymienia się między innymi wprowadzenie porozumienia na wzór obowiązującej umowy z Australią. Umożliwiałoby one młodym Hindusom przyjazd i pracę w Wielkiej Brytanii przez okres do trzech lat. Rozważa się również obniżenie opłat wizowych dla studentów i umożliwienie im pozostanie w Wielkiej Brytanii przez okres po ukończeniu nauki. 

Wielkiej Brytanii zależy na dostępie do rosnącego indyjskiego rynku

Generalnie, obniżka opłat wizowych zarówno w przypadku pracy, jak i turystyki również jest wymieniana w tym kontekście. Obecnie wiza pracownicza może kosztować obywatela Indii do 1400 funtów, podczas gdy studenci płacą 348 funtów, a turyści – 95 funtów. Dla brytyjskich turystów podróżujących do Indii opłata wynosi 110 funtów, natomiast roczna wiza biznesowa kosztuje 165 funtów.

Dodajmy, że Wielkiej Brytanii zależy na zbliżeniu z Indiami, aby zapewnić sobie dostęp do tamtejswzej dynamicznie rozwijającej się gospodarki. Według prognoz do 2050 roku Indie staną się trzecią gospodarką świata z PKB wynoszącym około 2 tryliony funtów. Delhi ma jednak bardzo protekcjonistyczne podejście do swojego rynku i chroni go wysokimi cłami na import. Zdobycie przewagi na rynku, do którego nie mają dostępu ani USA, ani kraje UE, jest dla Wielkiej Brytanii nie lada kąskiem.

Czy ceną za umowę bilateralną będzie rozluźnienie przepisów imigracyjnych dla mieszkańcw Indii?

Warto również dodać, że zacieśnienie relacji z Indiami wpisuje się geopolityczną strategię Foreign Office polegająca na osłabianiu wpływów chińskich w Azji. Liz Truss, minister spraw zagranicznych, umieściła zapewnienie bliższych więzi z Indiami na pierwszym miejscu rządowego programu przeciwdziałania polityce Chin.

Czy okaże się, że Wielkiej Brytanii bardziej opłaca się przyjmować imigrantów z Indii, niż z krajów Unii Europejskiej? Jest to bardzo możliwe. Można powiedzieć, że wszystkie poszczególne elementy ekonomiczno-politycznej układanki doskonale do siebie pasują. Co więcej, wysoko postawione źródła w rządzie UK, na które powołują się dziennikarze "Timesa" zapewnia, że strona brytyjska jest gotowa zgodzić się na bardzo "hojną" ofertę w kwestii złagodzenie obostrzeń migracyjnych.

 

Teksty tygodnia

Różnice w tradycjach wielkanocnych w Polsce i UK

Zarówno polskie, jak i brytyjskie tradycje i zwyczaje wielkanocne są bogate i różnią się ze względu na regiony.

48% ankietowanych odejdzie z pracy, jeśli stracą home office

Pracodawcy na Wyspach „ryzykują utratę najlepszych talentów”, jeśli całkowicie...

Rekordowe długi i kradzieże energii. Powód? Wysokie rachunki!

Eksperci alarmują: sytuacja wymyka się spod kontroli, a skala zjawiska zaskakuje nawet dostawców energii.

Londyn przestaje być miastem milionerów i miliarderów

Czasy, gdy Londyn był wymarzonym miejscem do życia dla bogaczy (bezpowrotnie?), minęły. W ostatnim czasie w brytyjskiej stolicy doszło do prawdziwego eksodusu milionerów, multimilionerów i miliarderów.

Narkotykowy punkt dystrybucji na High Street w Slough

Slough, określane mianem najsmutniejszego miasta w UK boryka się z wieloma problemami. Jednym z większych jest handel nielegalnymi substancjami.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie