W czasie, gdy w UK wciąż trwa pandemia koronawirusa, inna choroba przypomniała o sobie. Wskaźnik zakażeń norowirusem, popularnie zwanym na Wyspach "winter vomiting disease" lub "vomiting bug" w Anglii w ostatnim czasie wzrósł kilkukrotnie.
O zagrożeniach związanych z chorobami wywoływanymi przez grupę wirusów ssRNA z rodziny kaliciwirusów (Caliciviridae) popularnie zwanych norowirusami przypomina Public Health England. Jak czytamy na oficjalnych stronach brytyjskiego rządu liczba ognisk wywołanych przez NoV "wzrosła w ostatnich tygodniach (5-tygodniowy okres od końca maja do lipca) szczególnie w przedszkolnych placówkach edukacyjnych". "W ciągu ostatnich 5 tygodni zgłoszono 154 ogniska, w porównaniu do średniej 53 ognisk zgłoszonych w tym samym okresie w ciągu ostatnich 5 lat" – podaje PHE.
"Ogólna liczba potwierdzonych laboratoryjnie zgłoszeń norowirusów we wszystkich grupach wiekowych również ostatnio wzrosła do poziomów obserwowanych w poprzednich latach przed pandemią koronawirusa (COVID-19)" – czytamy dalej.
Zakażenia norowirusami są powszechne na całym świecie, dlatego większość ludzi dorosłych posiada przeciwciała przeciw tym wirusom. W klimacie umiarkowanym obserwuje się wyraźny wzrost zachorowań w okresie zimowym, choć do zakażenia może dojść o dowolnej porze roku. Na infekcje podatne są wszystkie grupy wiekowe, ale norowirus jest drugim pod względem częstości występowania czynnikiem etiologicznym wirusowych biegunek u dzieci.
Jakie są objawy zakażenia norowirusem?
Brytyjski "vomiting bug" czy polska "jelitówka" (nieprawidłowo nazywana również "grypą żołądkową") objawia się biegunką, wymiotami i gorączką oraz bólem brzucha. Tym objawom może towarzyszyć ból głowy, gorączka, bóle mięśniowe oraz ogólnie złe samopoczucie. Wymioty i/lub biegunka mogą przyczynić się do odwodnienia. Pod tym względem szczególnie zagrożone są małe dzieci oraz osoby starsze i osoby cierpiące na inne choroby.
Do zakażenia dochodzi zwykle drogą pokarmową, przez zanieczyszczone ręce i pokarm, a dalszemu rozprzestrzenianiu się wirusa sprzyja nieprzestrzeganie podstawowych zasad higieny.
Ile może trwać infekcja wywołana norowirusem
Zwykle pierwsze objawy pojawiają się od 24 do 48 godzin po kontakcie z norawirusem. W większości przypadków utrzymują się do trzech dni.
Jak leczy się norowirusa?
W tym przypadku nie można mówić o jakimś specjalnym sposobie leczenia. Osobie chorej poleca się spożywanie dużej ilości płynów, co ma zapobiegać odwodnieniu. W określonych przypadkach lekarze mogą zalecić przyjęcie środka przeciwwymiotnego. W leczeniu nie stosuje sią antybiotyków.