Fot. Getty
Historia tego 44-letniego Brytyjczyka pokazuje, że nie warto jest zadzierać z policją i kusić losu. Ben Baron zachował wymaganą na ulicy prędkość, ale widząc radiowóz z mobilnym fotoradarem postanowił wystawić policjantom dwa środkowe palce. Teraz słono zapłaci za ten wybryk.
Ben Baron, 44-letni, doświadczony kierowca, został już kiedyś złapany w Clayton-le-Moors (Lancashire) na przekroczeniu prędkości. Brytyjczyk dobrze znał miejsce, tuż za pagórkiem, gdzie kryją się czasem policjanci. Gdy więc 5 grudnia mężczyzna poruszał się w „niebezpiecznym” miejscu w sposób przepisowy, to na widok radiowozu z mobilnym radarem i kamerą popadł w ekscytację. W przypływie radości i poczucia, że udało mu się przechytrzyć funkcjonariuszy i uniknąć mandatu, Ben puścił kierownicę i pokazał policjantom dwa środkowe palce. W ten sposób, nie trzymając kierownicy i zaśmiewając się z koleżanką z pracy siedzącą na miejscu pasażera, Brytyjczyk przejechał ok. 200 metrów. – Przez cały ten odcinek pokazywałem facetowi palec śmiejąc się. Jestem pewien, że facet [policjant] wziął to trochę do siebie i przewinął taśmę, żeby zobaczyć, co się dzieje. Wiedziałem, że byłem filmowany, gdy macham palcem, ale świętowałem, że jechałem przepisowo. Myślałem, że wszystko jest w porządku i że to nie problem, ale najwyraźniej potraktowali tę sprawę osobiście, a ja nie trzymałem obu rąk na kierownicy. Moja przyjaciółka też uważała, że to było super zabawne. Widać wyraz jej twarzy – opowiedział Ben na łamach „Daily Mirror”.
Nie zadzieraj z policją w UK
Policjanci w UK rzeczywiście potraktowali gest Bena Barona bardzo osobiście i postanowili ukarać Brytyjczyka za nieposiadanie właściwej kontroli nad pojazdem. Zazwyczaj kara za takie przewinienie to trzy punkty karne i mandat w wysokości £100, ale w przypadku 44-latka kara może zostać zasądzona nawet w maksymalnym wymiarze £1000. Brytyjczyka cała sprawa raczej ubawiła, choć przyznał, że wysoką karę ciężko będzie mu zapłacić. Stąd wziął się pomysł zebrania odpowiedniej sumy na portalu GoFundMe. Na razie jednak nikt nie odpowiedział na zbiórkę pod wydarzeniem „Help Me Pay My Fine For Sticking It To The Man”.