Po ogłoszeniu przez Borisa Johnsona trzeciego lockdownu w Anglii kurs funta zaczął tracić na wartości. Obecnie szterling plasuje się na poziomie 1,11 EUR, 1,36 USD i 5 PLN. Ekonomiści są jednak optymistami i przewidują umocnienie się brytyjskiej waluty.
Rozpoczęcie 2021 roku było dla funta brytyjskiego bardzo pomyślne, głównie za sprawą uniknięcia twardego Brexitu. Od 1 do 3 stycznia wartość szterlinga wobec złotówki utrzymywała się na poziomie 5,10 PLN. W poniedziałek, 4 stycznia po ogłoszeniu przez Borisa Johnsona wprowadzenia trzeciego lockdownu, kurs funta zaczął gwałtownie spadać.
- Przeczytaj koniecznie: Wielka Brytania wprowadzi obowiązkowe testy PCR dla osób przekraczających granicę?
Gwałtowny spadek kursu funta
Wartość funta wobec złotówki spadła z 5,10 PLN – 3 stycznia, do 5,05 PLN – 4 stycznia, następnie 5 stycznia wyniosła 5,02 PLN, a 6 stycznia już tylko 5,00 PLN. Tak rynek walutowy zareagował na informację o wprowadzeniu trzeciego lockdownu przez Borisa Johnsona.
Zaostrzenie restrykcji jest kolejnym ciosem dla brytyjskiej gospodarki, która i tak już znajduje się w kryzysie i dodatkowo przechodzi trudną próbę związaną z wejściem w życie nowych regulacji dotyczących Brexitu.
Jest nadzieja dla funta
Ekonomiści twierdzą, że funt może się umocnić za sprawą masowych szczepień, które w założeniu mają umożliwić przede wszystkim gospodarczy powrót do normalności. Na efekty będziemy musieli jednak poczekać.
Finansiści zakładają, że – jeśli trzeci lockdown doprowadzi do spadku poziomu zachorowań oraz gdy szczepienia będą przebiegały wystarczająco szybko w UK – ten rok paradoksalnie może być pomyślny dla funta, chociaż strat brytyjska waluta może nie odrobić jeszcze w pierwszym kwartale.