Unikając stania w kolejkach przed supermarketem pewna mama z Polski poświęca 14 godzin tygodniowo na przeszukiwanie lasu w Plymouth niedaleko jej domu w poszukiwaniu zdrowych roślin, które wykorzystuje następnie do przyrządzenia pysznego obiadu dla swojej rodziny.
Pochodząca z Polski mama dwójki dzieci postanowiła przeznaczyć swój czas na poszukiwanie roślin oraz grzybów w brytyjskim lesie, które następnie może wykorzystać do przyrządzenia zdrowego obiadu dla swojej rodziny lub zaopatrzenia swojej apteczki ziołowej na zimę.
Pomysłowa mama zbiera w lesie nie tylko grzyby jadane, ale także zioła czy inne rośliny, jak czarny bez czy czosnek niedźwiedzi. Jak sama przyznaje, robiła tak jeszcze w Polsce w dzieciństwie. Ponad połowa diety jej rodziny to warzywa, które uprawia we własnym ogrodzie, lub rośliny, które zbiera w lesie.
Polka twierdzi, że coraz więcej ludzi zainteresowanych jest jedzeniem tego, co sami zbiorą, zwłaszcza w obecnym czasie, kiedy starają się unikać supermarketów oraz kolejek.
– Gdyby zamknięto jutro sklepy i nie byłoby żadnych dostaw, moglibyśmy przetrwać dzięki produktom wiejskim oraz tym, które wyhodujemy w ogrodach. Mam szczęście, że mam blisko do lasu i mogę zebrać tam wszystkie składniki, gdy tego bardzo potrzebuję. Wychowywałam się na polskiej wsi i zbierałam rośliny tak długo odkąd pamiętam, ale jestem jedyną osobą w rodzinie, która przeniosła to na kolejny poziom. Ponad połowa tego, co jem teraz ja i moja rodzina, pochodzi z naszego najbliższego otoczenia. Zbieram składniki z pobliskiego lasu, chodzę na wybrzeże po wodorosty lub uprawiam określone warzywa i owoce w swoim ogrodzie – mówi Polka.
Kobiecie towarzyszą często jej dwie córeczki, które uwielbiają wspólne wyprawy z mamą. Polka zaleca osobom początkującym, aby rozpoczęły szukanie dzikich roślin w swoich ogródkach, jak mlecze, czy pokrzywy. Polka współpracuje z grupą Totally Wild UK: