Rząd Wielkiej Brytanii ma planach czterokrotne zwiększenie rocznego limitu imigracyjnego dla sezonowych robotników rolnych. Od przyszłego roku ma on wynosić 10 000. Powodem takiej decyzji jest brak rąk do pracy w tym sektorze spowodowany Brexitem.
Jak donosi "The Sunday Telegraph" w obliczu coraz większych niedoborów siły roboczej w rolnictwie związanych z Brexitem brytyjskie władze planują podniesienie limitu imigracyjnego w tym sektorze. Obecnie Wielka Brytania zezwala 2500 osobom spoza Unii Europejskiej na tymczasowe zatrudnienie w brytyjskich gospodarstwach rocznie. Tego typu pozwolenia wydaje się na sześć miesięcy, a wprowadzony przez Home Office program pilotażowy będzie obowiązywał tylko do końca 2020 roku.
CZYTAJ TAKŻE: Sondaż "Polish Express" – jak w wyborach 2019 zagłosują Polacy w UK?
Brytyjscy farmerzy i hodowcy ostrzegają, że konieczne jest zatrudnienie znacznie większej ilości osób, bo w sektorze dramatycznie brakuje rąk do pracy. Ciężka i nisko płatna praca na roli przestała się opłacać imigrantom z krajów unijnych, także tych biedniejszych. W związku z tą sytuacją Partia Konserwatywna podjęła decyzję o zwiększeniu limitu aż czterokrotnie, do 10 tysięcy.
– Nasz system imigracyjny powinien odzwierciedlać potrzeby sektora rolnego, a rozszerzenie i kontynuacja programu dla pracowników sezonowych będzie tego ważną częścią tego – komentowała na łamach "The Telegraph" minister rolnictwa Theresa Villiers.
Brytyjskie media informują, że rozszerzenie zostanie formalnie ogłoszone w ramach kampanii Partii Konserwatywnej w okresie poprzedzającym wybory krajowe 12 grudnia.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że Partia Konserwatywne, od dziesięciu lat obiecuje w wyborach ograniczenie emigracji i z takim hasłem promowała Brexit, a teraz widząc co dzieje się w UK musi zwiększać udział imigrantów w rynku pracy na Wyspach…