Profesor inżynierii chemicznej pracujący na uniwersytecie w Manchesterze był najwyraźniej znudzony swoją pracą zawodową. Postanowił więc spróbować swoich sił jako aktor filmów pornograficznych. Gdy jeden ze studentów rozpoznał go podczas oglądania takiej produkcji nauczyciel musiał zrezygnować z akademickiej kariery.
Bogaty dorobek naukowy Nicholasa Goddarda nie pasują do wizerunku aktora filmów dla dorosłych. Okazało się jednak, że wykładowca uwielbia być nagrywany podczas odgrywania miłosnych uniesień. Jego popisy widziały w internecie miliony widzów. Profesor występował pod pseudonimem Old Nick. Uczelnia początkowo zawiesiła mężczyznę w obowiązkach. Po kilku dniach Goddard sam zrezygnował z pracy. Rzekomym powodem rozpoczęcia kariery w pornobiznesie miała być dla niego chęć odreagowania stresu spowodowanego rozwodem.
W wywiadzie udzielonym The Sun wykładowca-aktor zwraca uwagę na inny aspekt całej sprawy: „To jest pełna hipokryzja, że studenci czy wykładowcy lubią oglądać takie filmy, a przeszkadzają im, ci, którzy w nich występują. W weekendy 75 proc ruchu generowanego na serwerach uniwersyteckich pochodzi ze stron pornograficznych.”
Goddard opowiedział również o kulisach swojego dodatkowego etatu: „Nie otrzymywałem za to wielkich pieniędzy, głównie zwrot kosztów dojazdu. Czasami robi się rzeczy, których później żałujemy. Od stycznia już nie biorę w tym udziału. To było dla mnie zbyt wiele. Uważam, że mój prywatny czas jest moją sprawą i nie powinien być przedmiotem zainteresowania ze strony Uniwersytetu, zwłaszcza, że nikomu się tym nie chwaliłem. Nie wiem, co myślą na ten temat studenci i ich rodzice, ale mnie nie obchodziłoby, czy moje dziecko jest uczone przez gwiazdę porno”