Mrozy w Wielkiej Brytanii nie odpuszczają i stały się przyczyną tragedii. W Beeston wezwano policję i straż pożarną do mężczyzny, który zamarzł w swoim samochodzie. Temperatura w aucie wynosiła -10 stopni Celsjusza.
Mrozy w Wielkiej Brytanii nie odpuszczają i zbierają tragiczne żniwo. Według doniesień mężczyzna, który zamarzł w swoim samochodzie w temperaturze -10 stopni, był bezdomnym.
Mrozy i ich skutki
Aby wyciągnąć z samochodu ciało zamarzniętego mężczyzny, konieczne było wezwanie straży pożarnej. W sieci pojawiło się także nagranie pokazujące funkcjonariuszy gromadzących się wokół czarnego samochodu w Beeston w Nottinghamshire. Na miejscu zdarzenia czekała także karetka pogotowia.
Nottinghamshire Police poinformowała, że została wezwana na miejsce po otrzymaniu informacji o nagłej śmierci mężczyzny. W piątek o godzinie 10.00 funkcjonariusze ogrodzili miejsce zdarzenia i pozostali tam aż do wieczora.
Wiadomo, że mężczyzna mieszkał w swoim samochodzie i był bezdomnym. Inspektor Claire Gould w swoim oświadczeniu określiła zdarzenie jako „tragiczne”. Powiedziała także, że nie ma osób podejrzanych w sprawie.
– Wezwano policję na Dallas York Road w Beeston koło godziny 10.00 (1 grudnia) w związku z doniesieniami o nagłej śmierci mężczyzny. Myślami jesteśmy w tej trudnej chwili z rodziną i przyjaciółmi tego człowieka – powiedziała inspektor.
Jeden z mieszkańców powiedział MailOnline:
– Kiedyś ludzie próbowali pomóc temu biednemu człowiekowi. Tragicznie stracił życie. Do czego zmierza społeczeństwo, gdy bezdomny może zamarznąć na śmierć na ulicy w Wielkiej Brytanii?
Ostrzeżenia pogodowe
Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowia i Met Office wydały bursztynowe alerty w związku z silnymi mrozami w pięciu regionach. Mianowicie: East Midlands, West Midlands, North West, North East oraz Yorkshire i Humber.
Ostrzeżenia obowiązują do 5 grudnia. Podano również, że najprawdopodobniej „skutki mrozów będą odczuwalne w całej służbie zdrowia przez dłuższy czas”. Policja nalega, aby – jeśli to nie jest konieczne – ludzie nie podróżowali w niedzielę.