Słynny populista, Nigel Farage twierdzi, że zbliżające się wybory powszechne „powinny być wyborami imigracyjnymi”. Jego nowa partia Reform chce „zamrożenia” imigracji.
Nigel Farage aktywizuje się po raz kolejny przed wyborami w Wielkiej Brytanii. W kolejnej założonej przez siebie partii – Reform Party – porusza z zaciętością temat imigracji.
Farage chce zamrożenia imigracji
Znany ze swoich populistycznych haseł Farage przedstawił w południowej Walii propozycje wyborcze swojej nowej partii. Według niego temat imigracji powinien być tak naprawdę tematem głównym w zbliżających się wyborach powszechnych w Wielkiej Brytanii.
Lider Reform Party powiedział, że chce „zamrożenia” imigracji, która nie będzie niezbędna. To właśnie imigrantów obwinia za długie kolejki do lekarza i kryzys mieszkaniowy. Zarzucił też innym partiom, że „wolą nie omawiać tego” problemu.
Farage chciał odróżnić swoje plany od planów Partii Pracy i Partii Konserwatywnej. Dlatego skrytykował formę manifestu wyborczego i nazwał go umową.
– Jeśli powiem wam „manifest”, natychmiast skojarzycie to z „kłamstwem” – dodał.
Wielka Brytania „podupada kulturowo”
Eurosceptyczy Farage był członkiem Parlamentu Europejskiego przez ponad 20 lat, do czasu opuszczenia przez Wielką Brytanię Wspólnoty. Przed założeniem najnowszej Reform Party, był liderem Brexit Party i UKIP.
Spotykając się ze swoimi zwolennikami w Walii Farage wychodząc na scenę zażartował:
– Zgadnijcie, kto wrócił.
Głównym tematem spotkania była oczywiście imigracja, która jest przewodnim hasłem w każdej zakładanej przez populistę partii. W czasie spotkania Farage stwierdził, że „Wielka Brytania jest zepsuta” i „podupada kulturowo”.
Według niego zamrożenie imigracji „pomogłoby przynajmniej w próbie nadrobienia zaległości”. Asekuracyjnie podkreślił, że Reform Party jest „bardzo, bardzo nową partią polityczną”. I dodał, że jej celem nie jest utworzenie rządu w tych wyborach, ale praca na rzecz ewentualnego zwycięstwa w 2029 roku.
– Naszą ambicją jest utworzenie przyczółka w parlamencie i stanie się prawdziwą opozycją wobec rządu Partii Pracy – stwierdził.
Według niego inne partie są nieskuteczne, a torysi „rozdzieleni pośrodku”. Farage powtarzał także, że chce stworzyć „duży, autentyczny masowy ruch ludzi”. Dlatego potrzebna jest „silna opozycja, która będzie w stanie zmobilizować bardzo dużą liczbę ludzi”.