Jak często spotykacie się w supermarketach z informacjami dotyczącymi tego, że chleb w sklepach wypiekany jest na miejscu i że jest najświeższym z możliwych? Otóż eksperci alarmują, że wiele sieci handlowych, w tym Sainsbury’s, Tesco, Lidl i Co-op, wprowadza tu klientów w błąd. O świeżo wypiekanym chlebie, w tzw. piekarniach w supermarkecie, często nie ma w ogóle mowy.
Świeży chleb w supermarkecie? Eksperci informują, że to fikcja
Komunikaty w supermarketach takie jak „freshly made every day” (świeżo przygotowywane codziennie) albo “freshly baked bread” (świeżo upieczony chleb) sugerują, że chleby w sklepach dużych sieci handlowych rzeczywiście robione są na miejscu, od podstaw. Ale rzeczywistość, jak wskazują eksperci Sustain prowadzący kampanię „The Real Bread Campaign”, jest zgoła inna. Supermarkety takie jak Sainsbury’s, Tesco, Lidl czy Co-op wcale nie przygotowują swoich wypieków od podstaw. Czyli wcale nie wkładają na miejscu nieupieczonego ciasta do pieca. Co więc robią? Otóż często tylko „odgrzewają” chleb wypiekany gdzie indziej, żeby nadać mu lepszy kolor i chrupkość.
1
Zaznaczmy, że proceder ten nie występuje we wszystkich sklepach sieci handlowych. Ale też supermarkety nie informują klientów, w których ich placówkach rzeczywiście działają prawdziwe piekarnie, a gdzie chleb zwyczajnie jest tylko ponownie pieczony. A sklepów, gdzie będzie ten drugi rodzaj chleba, będzie przybywać, ponieważ supermarkety tną zwyczajnie koszty. Na przykład Sainsbury’s zapowiedziało, że w najbliższym czasie wiele sklepów przejdzie na „model wypiekowy”, ponieważ sieć planuje zwolnić nawet 1500 osób w swoich piekarniach.
Supermarkety przyznają, że nie wszędzie wypiekają chleb na miejscu
Przyciśnięte przez aktywistów z kampanii „The Real Bread Campaign” supermarkety przyznają, że w wielu swoich sklepach nie wypiekają chleba od podstaw. Na przykład w Tesco prawdziwie piekarnie działają jedynie w 400 z prawie 3000 lokalizacji w Wielkiej Brytanii. Rzecznik Tesco tłumaczy to w ten sposób: – W niektórych sklepach, w których nie mamy miejsca, aby upiec wszystko od podstaw, ściśle współpracujemy z naszymi dostawcami wyrobów piekarniczych. Oni przygotowują dla nas ciasto, które codziennie wypiekają przeszkoleni koledzy. Oznaczenia, których używamy w każdym sklepie, odzwierciedlają różne sposoby przygotowywania chleba. Natomiast nasze podejście uzgodniliśmy z głównym organem ds. standardów handlowych.
Z kolei w sklepach Lidl, jak podaje „The Guardian”, chleb w ogóle nie jest pieczony od zera. Niemiecki dyskont nie oferuje zatem klientom żadnego świeżego chleba. To, co dostępne jest na półkach, to chleb „odgrzany”, upieczony po raz drugi dla uzyskania bardziej brązowej i chrupiącej skórki.