Okres niewielkiej dynamiki wzrostu cen nieruchomości w Londynie się kończy. Wygląda na to, że wszystko wraca do normy i znowu domy w stolicy będą tylko drożały. I to mocno…
Wiele o rynku nieruchomości w Londynie mówi fakt, że w przeciągu ostatniej dekady ceny wzrosły nawet o 108%. Co ciekawe, z powodu pandemii koronawirusa tempo wzrostu zostało spowolnione. Według danych Office for National Statistics przez dziewięć kolejnych miesięcy ceny nieruchomości w brytyjskiej stolicy rosły wolniej w porównaniu z innymi regionami UK. W perspektywie ostatnich lat to ewenement, ponieważ zakup londyńskiej nieruchomości znacząco drożał z roku na rok przez ostatnie dziesięć lat. Jak nietrudno policzyć w niektórych dzielnicach i rejonach stolicy ceny wzrosły dwukrotnie! "Najgorzej" pod tym względem było w północno-wschodnim Londynie, a ceny nieruchomości szły w górę najszybciej w Hackney i Waltham Forest.
Rynek nieruchomości w Londynie "wraca do normy"
W 2010 roku w gminie Hackney, będącej częścią tzw. Londynu Wewnętrznego za dom płaciliśmy średnio 292 500 GBP. Dużo? Po dekadzie przeciętna cena nieruchomości wzrosła tu do poziomu 610 000 GBP, według danych PlumbNation. Dość powiedzieć, że w okolicy znajdują się nie tylko znakomite szkoły, ale również piękne tereny zielony (London Fields), wię nietrudno się dziwić, że ceny poszły w górę. Ale aż tak?
Wszystko również wskazuje, że po pandemii, którą cechowała mniejsza dynamika wzrostu cen londyńskich nieruchomości, stołeczny rynek wraca do "normalności". Za zmianę w tym zakresie odpowiadają tzw. "boomerang buyers", a więc osoby, który w czasie największego kryzysu wywołanego przez koronawirusa "uciekli" z Londynu, a teraz wracają z powrotem do odradzającej się stolicy.
Ceny domów po pandemii znowu zaczynają iść mocno do góry
Sytuacja na londyńskim rynku nieruchomości wskazuje na to, że pewna część z tysięcy londyńczyków, którzy "wyemigrowali" ze stolicy w okresie pandemii, postanowiła do niej wrócić. Efekt? Średnie ceny domów w Londynie wzrosły w sierpniu o 5,6% do rekordowego poziomu 525 893 funtów.
"Zgłasza się do nas wiele osób, które przeżyły poza stolicą półtora roku, ale teraz mówią, że tęsknią za Londynem" – komentował dla stołecznego portalu "The Evening Standard" Marc von Grundherr z jednej z agencji nieruchomości działającej właśnie w Londynie. "Ludzie, którzy do tej pracowali w domu, teraz wracają do biura trzy dni w tygodniu. Zwracają uwagę na koszt i długość podróży do pracy ze swojego domu".